Najważniejsze elementy
Podstawowe wersje ThinkPada P50 mają całkiem standardowe komponenty, ale w testowanym modelu (20EN0009PB) wszystko jest inne. Wydajność procesora Xeon E3-1535M v5 (cztery rdzenie, osiem wątków, zegar do 3,8 GHz, a także 8 MB cache) jest w typowych testach (np. Cinebench) niższa niż Core i7-6700HQ. Pamięć RAM ma funkcję korekcji błędów (ECC), co nie poprawia jej wydajności, a jedynie niezawodność. W konfiguracji znalazł się także dysk NVMe 512 GB o szybkości odczytu i zapisu niemal 2,5/1,5 GB/s, a także grafika Quadro M2000M, czyli „profesjonalny” odpowiednik GTX-a 960M. Zastosowano też ekran IPS o rozdzielczości 3840x2160 – na pewno znajdą się zastosowania graficzne czy CAD, w których taka rozdzielczość się przyda.
Jak wszystkie ThinkPady, również P50 ma idealną klawiaturę (w dodatku podświetlaną) i dwa dobre urządzenia wskazujące. Na bocznych ściankach znajdują się m.in. trzy cyfrowe wyjścia wideo i cztery porty USB 3.0. Jest też Gigabit Ethernet, Wi-Fi 802.11ac, Bluetooth 4.1, a opcjonalnie – LTE-A.
Dodatki
Dla profesjonalistów atut stanowi zlokalizowany koło touchpada kalibrator X-Rite (w tańszych wersjach jest to opcja). Wystarczy uruchomić oprogramowanie i zamknąć ekran – po minucie kolory są skorygowane. ThinkPad P50 ma również czytnik kart mikroprocesorowych, a także coraz rzadziej spotykany czytnik ExpressCard.
Warto dodać, że producent zadbał nie tylko o warstwę sprzętową, ale także o uzyskanie certyfikacji ISV (Independent Software Vendor). Dzięki temu wiadomo, że na laptopie będzie działać przynajmniej 100 profesjonalnych aplikacji objętych tym certyfikatem – ich listę można znaleźć na stronie Lenovo. Należy też wspomnieć, że laptop jest objęty trzyletnią gwarancją on-site, czyli z naprawą u klienta.