ThinkPad Stack Mobile Projector służy do prowadzenia prezentacji w biurze, a także poza firmą. Źródłem materiałów może być wbudowana pamięć flash, laptop (przez wejście HDMI), pendrive lub inny dysk podłączony do portu USB, a także smartfon lub tablet z Androidem i funkcją ekranu bezprzewodowego (Miracast). Zatem możliwości w tym zakresie są bardzo duże.
Oprogramowanie
Urządzenie pracuje pod kontrolą Androida 6.0, ale funkcje systemu zostały znacznie okrojone. Pozostawiono nieliczne funkcje dotyczące ekranu (jasność), łączności (Wi-Fi, Bluetooth, ekran bezprzewodowy) oraz zasilania (np. automatyczne wyłączanie). Jest też dosłownie kilka aplikacji: eksplorator plików, przeglądarka internetowa, przeglądarka zdjęć Gallery, odtwarzacz MX Player, a także pakiet WPS Office. Nie ma dostępu do Google Play, więc nie da się łatwo zainstalować np. YouTube’a czy Netfliksa, by odtwarzać filmy prosto z sieci. Za to dodatkowe aplikacje można instalować za pomocą plików APK.
Oczywiście w menu projektora pojawiły się funkcje charakterystyczne dla tego typu urządzeń: redukcja zniekształceń trapezowych (ręczna lub automatyczna, z użyciem wbudowanego czujnika), a także nakładka (ekran główny) ułatwiająca korzystanie z preinstalowanych aplikacji.
Oprócz wbudowanego systemu Lenovo oferuje mobilną aplikację ThinkPad Stack Assistant, która służy do zarządzania elementami zestawu. Jeśli chodzi o projektor, pozwala ona zmieniać jego ustawienia, instalować aplikacje z plików APK, używać klawiatury ekranowej oraz touchpada (np. w celu wygodnego surfowania w sieci), a także przeglądać pamięć projektora i telefonu, by odtwarzać pliki w niej zapisane. Aplikacja działa, gdy projektor oraz smartfon znajdą się w tej samej sieci Wi-Fi, choć nie zawsze wyszukiwanie projektora kończy się powodzeniem.
Jakość obrazu
Z danych technicznych wynika, że przetwornik projektora ma rozdzielczość 720p, jasność wynosi 150 lumenów, a obraz może mieć przekątną do 120 cali. Nie są to dane pełne, bo nie wiadomo nic na temat zastosowanych elementów. Z obserwacji wynika, że źródłem światła jest biała dioda LED, a z tego bierze się zimna barwa światła, ok. 10 000 K. Natomiast do wyświetlania obrazu służy przetwornik DLP, który daje całkiem niezły kontrast 500:1. Skutkiem ubocznym jest tzw. efekt tęczy.
Producent nie podaje też współczynnika projekcji – z pomiarów wynika, że jest to ok. 1,7:1. Oznacza to, że obiektyw jest dość „długi” – obraz o szerokości 1 metra (przekątna 45”) uzyska się z odległości 1,7 metra. Gdyby chcieć uzyskać obraz 120”
(o szerokości ok. 265 cm), wymagana odległość projektora od ekranu wyniosłaby około 4,5 metra – z takiego dystansu obraz byłby już bardzo ciemny. Dlatego najlepiej wyświetlać obraz o połowę mniejszy.
Jeśli chodzi o inne parametry obrazu, nie mamy do nich zastrzeżeń. Ostrość jest bardzo dobra na środku i w każdym z rogów (można ją korygować pierścieniem na obiektywie), oświetlenie ekranu jest równomierne. W trybie standardowym projektor dość mocno hałasuje, ale można obniżyć jasność (do ok. 100 lumenów), co obniża poziom hałasu, a zarazem pobór energii – tak jak w każdym innym projektorze.