Obydwa urządzenia łączą się z pecetem, wykorzystując interfejs Logitech Unifying. Ich uruchomienie i rozpoczęcie pracy wymaga od użytkownika jedynie podłączenia do gniazda USB odbiornika, a następnie sparowania zestawu.
Wygoda pisania
Klawiatura wyglądem przypomina urządzenia sprzed kilku lat – w pozytywnym tego stwierdzenia znaczeniu. Pisze się na niej bardzo wygodnie, klawisze są umieszczone w intuicyjnych miejscach, gwarantując swobodę działania. Urządzenie jest płaskie, ciche, dobrze spasowane i nie trzeszczy podczas codziennego użytkowania. Niestety, brakuje podświetlenia klawiszy, które przydaje się wieczorami podczas pracy, a znacznym minusem jest brak wskaźników powiadamiających nas, czy został wciśnięty np. klawisz Num Lock albo Caps Lock.
Symetryczna mysz
Mysz, którą dostajemy w zestawie, to stosunkowo tani model M310. Pomimo prostoty nie można odmówić tej konstrukcji funkcjonalności. Urządzenie wyposażono w tylko trzy przyciski (razem z rolką). Za to osoby leworęczne może ucieszyć fakt, że obudowa jest symetryczna. Gryzoń wygodnie leży w dłoni, a wyprofilowany kształt i gumowe boki zapewniają wysoki komfort pracy. Klik jest przyjemny, lekko twardy.
Zgrany duet
Oba urządzenia są zasilane przez ogniwa AA. Według danych producenta klawiatura jest w stanie pracować na dwóch bateriach przez 36 miesięcy, czyli okres dłuższy niż dwuletnia gwarancja. Odbiornik USB możemy schować albo w myszce, albo w klawiaturze – oba urządzenia mają przeznaczone do tego celu odpowiednie miejsce. Zestaw jest świetną propozycją dla osób szukających wygodnego, choć klasycznego sprzętu do pracy w domu lub w biurze.