Proporcje ekranu w Galaxy S8+ to 18,5 do 9 (odrobinkę inne niż w LG G6). Jego wyświetlacz ma przekątną aż 6,2 cala i jest o 0,4 cala większy niż w modelu bez plusa (Galaxy S8). Oba urządzenia łączy wszystko poza gabarytami i akumulatorem – większy telefon ma baterię o 500 mAh pojemniejszą. Poza tym wyglądają niemal identycznie. Obudowa pokryta jest z obu stron taflami szkła Gorilla 5 i wzmocniona metalem po bokach. Nie przepuszcza wody ani pyłu. Ekran zagięto wzdłuż obu dłuższych krawędzi, a panel przycisków pod ekranem (znak rozpoznawczy Samsunga) został zlikwidowany. Nadaje to urządzeniu niezwykle nowoczesny wygląd, który robi ogromne wrażenie.
Gdy chwycisz telefon w dłoń, okaże się, że obudowa jest bardzo śliska. I lepiej zapomnij o obsłudze jedną ręką, chyba że chcesz ryzykować ciągłe przesuwanie urządzenia w dłoni i nieuchronne wyślizgnięcie. Nie należy odbierać tego jako poważnej wady – w końcu jest to phablet, a szorstkie etui rozwiąże część problemu.
Wyposażenie
Zastosowany ekran AMOLED jest bardzo jasny – szczególnie w trybie automatycznego ustawiania mocy podświetlenia. Ma tryb adaptacyjny, dopasowujący kolory do zawartości ekranu. Gdy telefon jest zablokowany, ekran może pozostać aktywny i wyświetlać np. czas lub ikony powiadomień. „Kosztuje” to aż 1 proc. baterii na godzinę.
W ustawieniach systemu można wymusić obniżenie natywnej rozdzielczości obrazu (domyślnie ustawiona jest 2220x1080) co wydłuża czas działania urządzenia w przypadku częstego korzystania z gier i filmów.
Używanie tej funkcji nie wydaje się konieczne, bo akumulator S8+ ma znakomite osiągi. W przeważającej mierze jest to zasługa energooszczędnego procesora Exynos wyprodukowanego w technologii 10 nm. Nie jest on równie wydajny co Snapdragon 835 wykorzystany w amerykańskiej wersji telefonu, ale na obecnym etapie podoła każdemu zadaniu.
Aparat
S8+ nie ma niestety stereofonicznych głośników i obsługuje tylko jedną kartę SIM. Zabrakło mu też dwukolorowej lampy przy aparacie głównym oraz lampy aparatu selfie.
Świetny mechanizm ustawiania ostrości – czy to w trybie auto, czy ręcznym – pozwala uchwycić na zdjęciu wszystkie szczegóły zarejestrowane przez matrycę 12 Mpix. Aparat wykorzystuje ukryty mechanizm składania wielu ujęć w jedno zdjęcie (pstryka fotki jeszcze przed oraz po wciśnięciu migawki) do poprawy jakości fotografii – dzięki temu m.in. niweluje szumy. Kamera oferuje wiele filtrów graficznych, także przygotowanych
z myślą o miłośnikach zdjęć selfie, ma pełny tryb manualny, pozwala kręcić filmy slow-motion oraz poklatkowe.
Interfejs
Jedna z największych nowinek w S8+ – inteligentny asystent Bixbi – nie jest dostępna w języku polskim. Technologia dopiero startuje i trochę jej zajmie dogonienie odpowiednika Google. Spośród rzeczy gotowych i działających cieszy interfejs TouchWiz UI – ma najlepiej na rynku rozwiązane wyświetlanie aplikacji w oknie, wiele dodatkowych gestów do obsługi menu, funkcję odblokowywania ekranu przez skanowanie oka lub twarzy i nowy organizer współpracujący z wieloma apkami.