Obecność dodatkowego ekranu wpłynęła na wymiary i wagę smartfonu – 4,3-calowy Yotaphone jest cuit większy i cięższy niż przeciętne urządzenie o tej przekątnej ekranu. Dobrze wykonana matowa obudowa jest cieńsza przy jednym z końców, ale jej asymetryczność nie służy żadnej funkcji.
Pod przednim ekranem Yotaphone nie ma przycisków, ale panel dotykowy. Komendy w rodzaju „cofnij” i „home” wydajesz gestami na panelu. Ani to intuicyjne, ani wygodne. Na szczęście jest możliwość włączenia przycisków na ekranie.
Drugi ekran
Taki sam panel dotykowy znajduje się pod tylnym ekranem e-ink. Ten wyświetlacz nie jest dotykowy, więc użycie panelu jest konieczne. Dodatkowy ekran służy przede wszystkim do poglądu informacji, a nie obsługi smartfonu. Wyświetlane są na nim informacje o przychodzących i nieodebranych połączeniach, nowe wiadomości SMS i e-maile, informacje o pogodzie oraz stanie naładowania akumulatora. Wszystko podane w czytelny, przemyślany sposób.
Ze względu na znikome obciążenie akumulatora ekran e-ink jest zawsze włączony, a użytkownik ma ciągły podgląd powiadomień, np. gdy smartfon leży na biurku.
Specjalne aplikacje
Wszystkie opcje dotyczące dodatkowego ekranu nie zostały przetłumaczone na język polski. Reszta interfejsu jest po polsku. Yotaphone nie jest wyposażony w autorską nakładkę graficzną, więc system ma domyślny wygląd Androida. W telefonie fabrycznie zainstalowano 6 aplikacji, które mogą działać na ekranie e-ink (aktywuje go ikona w oknie aplikacji). Są to m.in.: notatnik, organizer i czytnik RSS. Zabrakło przeglądarki internetowej oraz czytnika
e-booków. Obsługa aplikacji w tym trybie jest ograniczona. Możesz np. wyświetlić plan dnia w kalendarzu, ale aby dodać wydarzenie, trzeba użyć ekranu głównego. Wszystkie te aplikacje dostępne są tylko po angielsku.
Inną przydatną funkcją jest możliwość wyświetlenia aktualnego widoku z ekranu głównego na ekranie e-ink. W ten sposób możesz mieć podgląd na mapę, stronę WWW czy zdjęcie. Nie możesz jednak przewijać ani zmieniać widoku – jest statyczny.
Co dalej
Yotaphone to krok w dobrym kierunku, ale do pełni możliwości ekranowi e-ink brakuje obsługi dotykiem. Z pewnością pojawi się ona w następnej wersji smartfonu, gdy projektantom uda się ograniczyć grubość urządzenia, która zwiększy się wraz z dodaniem warstwy dotykowej. Producent musi także poszerzyć listę aplikacji współpracujących z ekranem e-ink.
PLUSY:
- Wysoka jakość wykonania
- Dobry aparat
MINUSY:
- Słaby akumulator
- Panel dotykowy zamiast klawiszy