Wyposażenie
Testowany Lumix G6K ma matrycę 16 mln pikseli, 1728-strefowy system pomiaru światła, szybki autofocus z detekcją kontrastu, a także optykę zgodną ze standardem MCT (Mikro Cztery Trzecie). Ma też lampę błyskową oraz stopkę do lampy zewnętrznej, ruchomy ekran LCD, a także elektroniczny wizjer OLED. Do korzystania z licznych funkcji służy kółko wyboru trybów, pokrętło, suwak, a także kilka programowalnych przycisków funkcyjnych. Uzupełnieniem jest interfejs Wi-Fi, który ma wiele funkcji, np. służy do wysyłania zdjęć prosto na komputer. Jeśli chodzi o wyposażenie, nie można więc aparatowi absolutnie niczego zarzucić, tym bardziej że jest to sprzęt za około 2000 zł.
Fotografowanie
Lumix DMC-G6K jest aparatem dla każdego – od początkujących amatorów fotografii po osoby wymagające bardzo wysokiej funkcjonalności i dobrej jakości zdjęć. Pierwsza grupa chętnie skorzysta z automatycznych trybów ekspozycji i wyboru sceny, co można ustawić za pomocą kółka wyboru trybów albo podświetlanego, łatwo dostępnego przycisku iA (niezależnie od innych ustawień). Oczywiście zdając się na automatykę aparatu, trzeba pogodzić się z tym, że nie zawsze zdjęcie wyjdzie tak, jak by się chciało.
Zaawansowani fotoamatorzy mają do dyspozycji ręczne lub półautomatyczne tryby ekspozycji, zapis zdjęć w formacie RAW, funkcję automatycznego braketingu (do 7 zdjęć w odstępie co 1 EV), funkcję wielokrotnej ekspozycji, zdjęcia poklatkowe, HDR, tryb ekspresyjny (z zaawansowanymi filtrami kolorystycznymi). Nie brakuje również filmowania w rozdzielczości Full HD z prędkością 50 kl./s.