Wyposażenie
Epson L605 wyróżnia się bogatym wyposażeniem. Oprócz druku ma funkcję skanowania i kopiowania, a także moduł automatycznego druku dwustronnego, a poza USB i Wi-Fi wykorzystuje port Ethernet. Można na niej drukować nie tylko z komputerów w sieci lokalnej, ale również – wykorzystując usługę Epson Connect, Google Cloud Print lub AirPrint – ze smartfona lub tabletu, z dowolnego miejsca na świecie.
Do konfiguracji urządzenia, a także korzystania z niektórych funkcji (skanowania, kopiowania) służy panel z monochromatycznym ekranem LCD. Obsługa z poziomu komputera jest możliwa za pomocą wygodnego sterownika drukarki oraz modułu TWAIN do skanera. Mają one sporo funkcji, choć brakuje np. możliwości druku broszur. W środowiskach sieciowych przeszkadzać będzie też niewielka pojemność podajnika na papier – tylko 150 kartek.
Eksploatacja
W zestawie z drukarką użytkownik dostaje dwa zestawy tuszu (osiem buteleczek), co wystarczy na wydrukowanie około 11 tysięcy stron. Później za zestaw na 5500 stron trzeba zapłacić niecałe 150 zł. Podobnie jak w poprzednich modelach ITS uzupełnianie tuszu jest proste, system nie zapowietrza się i działa niezawodnie. Jednak dzięki pigmentowi tekst jest bardziej podobny do druku laserowego, ostrzejszy i bardziej kontrastowy – tak samo jak np. w drukarkach Canona. Również kolory na wydrukach są bardziej żywe niż w przypadku poprzednich modeli Epsona. W trybie najwyższej jakości raster jest praktycznie niewidoczny nawet na zwykłym papierze.
Za to moduł skanera ma dwie spore wady: wyjątkowo wolne skanowanie w rozdzielczości 1200 dpi (np. zdjęcie 10x15 cm skanuje się prawie 4 minuty),
i niezbyt dobrą jakość przy takiej rozdzielczości (schodki na skanach testowych).