Test kamery Lamax X7.1 Naos

Nagrania

Kamera zapisuje wideo 4K z szybkością 30 kl./s, Full HD do 60 kl./s, a także HD do 120 kl./s. Jest jeszcze tryb QHD – nietypowe 2688x1520 pikseli, 30 kl./s. Nawet nagrania 4K mają akceptowalną płynność. Ogólna jakość nagrań jest jednak przeciętna – obraz jest za ciemny nawet w słoneczne dni, a uchwyt mocno przenosi drgania (kamerę testowaliśmy na rowerze).

Wadą kamery jest dwukrotnie wyższy bitrate niż w innych urządzeniach – minuta nagrania HD i Full HD zajmuje około 250 MB. To na pewno wina oprogramowania, które producent powinien poprawić. Oczywiście przy pojemności współczesnych kart microSD nie stanowi to problemu.

Wyposażenie

Słabym punktem jest też ekran – matryca TN obrócona o 90 stopni, więc z góry i z dołu bardziej czytelna niż z boku.

W zestawie znajduje się kilka mocowań i pilot zdalnego sterowania, ale nie ma elementów do montażu w samochodzie (mimo że wśród funkcji znajdziemy tryb samochodowy). Przydatnym dodatkiem jest mobilna aplikacja GoAction. Jest dobrze dostosowana do możliwości kamery – pozwala zmieniać dowolne ustawienia, wykorzystywać wszystkie tryby pracy, przeglądać nagrane materiały i pobierać je na smartfona.

Funkcje

Menu pozwala włączyć ręczną kontrolę ekspozycji czy balansu bieli, tryb zwolniony, zapis w 120 kl./s, film poklatkowy – kreatywne osoby znajdą więc dla siebie kilka ciekawych narzędzi. Jest też samowyzwalacz (3–20 s), a także zdjęcia seryjne (3, 5 lub 10 zdjęć).