Niezależnie od płynu, jaki się rozleje na K68 RGB, sprzęt ma spore szanse przetrwać. Oczywiście o ile tylko nie odwrócimy go po zalaniu do góry nóżkami. Dosłownie. Producent bowiem deklaruje zgodność sprzętu z normą IP32.
No to chlust!
Opis wspomnianej normy stwierdza, że urządzenie jest zabezpieczone przed obcymi ciałami stałymi o średnicy 2,5 mm i większej, a także – i to nas najbardziej interesuje – przed kroplami wody przy wychyleniu obudowy o dowolny kąt do 15° od pionu w każdą stronę. Jak faktycznie wygląda to zabezpieczenie, widać po ostrożnym zdjęciu klawiszy. To rodzaj kołnierza z tworzywa, który szczelnie otula mocowania przełączników i znacząco wznosi się ponad płaszczyznę obudowy.
Co to oznacza? Gdy wylejecie na klawiaturę wiadro wody, to jest „po sprawie”, bo wówczas sprzęt po prostu utopi się. Ale gdy np. na urządzenie i biurko przewróci się potrącona filiżanka herbaty, rozchlapując napój wokół i częściowo zalewając sprzęt, K68 RGB przetrwa – pod warunkiem, że delikatnie przechylicie sprzęt, by ciecz spłynęła po obudowie. To bez wątpienia duża zaleta K68.
Technicznie bez zarzutu
Przede wszystkim jednak cieszy bardzo wysoki poziom techniczny jednej z najwygodniejszych klawiatur mechanicznych, jakie przetestowaliśmy. Odpinana, umiarkowanie miękka podstawka pod nadgarstki świetnie współpracuje z czerwonymi przełącznikami Cherry MX i obudową o optymalnej wysokości i nachyleniu. Oczywiście rodzaj przełączników i wrażenia z nimi związane to kwestia gustu (kolejne modele Cherry MX różnią się siłą aktywacji i rodzajem skoku) – tu jednak wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Jeśli chodzi o wygląd, to jest on dość klasyczny. Nie ma tu ani dodatkowych bloków klawiszy, ani ergonomicznie wygiętej obudowy. Ale to żadna wada, gdyż dzięki temu sprzęt można uznać za wyglądający elegancko. No, pod warunkiem, że ograniczymy za pomocą bogatego oprogramowania standardowo świecącą we wszystkich kolorach tęczy iluminację. Można zdecydować się np. na jeden kolor i któryś z trzech stopni jasności, co wygląda już o wiele przyjemniej.
Na koniec słowo o opłacalności. O ile sprzęt zgarnął zasłużoną bardzo dobrą ocenę w kategorii jakość, o tyle wysoka cena sprawia, że nota jakość/cena jest tylko dostateczna. Wynika to z prawdy starej jak świat: towar z najwyższej półki swoje kosztuje. A K68 RGB bez wątpienia takowym jest.