Na jego tle wyróżnia się jednak zastosowaniem lepszych przełączników, obecnością zwiększającego możliwości oprogramowania, a także możliwością zdefiniowania makr.
Szybka reakcja
Obudowę zrobiono z dobrej jakości tworzywa i wzmocniono metalem. Design jest prosty i funkcjonalny, a także zapewnia dużą trwałość. Pomimo niewielkich wymiarów klawiatura jest dość masywna, a przez to również stabilna podczas pracy (dodatkowe gumy antypoślizgowe umieszczono też na nóżkach). W testowanym przez nas modelu znajdują się bardzo dobrej jakości przełączniki Kailh Red, ale w tej samej cenie można znaleźć też wersje Blue lub Brown. W porównaniu z bardzo podobnym Lanparty Plus dzięki lepszym przełącznikom urządzenie jest zauważalnie cichsze.
Ponadto ma też istotne dla graczy funkcje, jak NKRO niezależne od strefy czy możliwość zmiany częstotliwości próbkowania (nawet do 1000 Hz), co znacząco przyspiesza reakcję na naciśnięcie klawisza. Sprzęt nieźle sprawdza się również podczas pisania.
Ukryte makra
Z poziomu oprogramowania skonfigurujemy uwzględniające opóźnienia makra, a także podświetlenie. Sprzęt nie ma przy tym dodatkowych programowalnych klawiszy. Własne kombinacje można przypisać w dowolnym miejscu na klawiaturze i są aktywne tylko w trybie gier (po zablokowaniu przycisku Windows).
Makra da się też tworzyć z poziomu samego urządzenia, ale jest to mało komfortowe. Jeżeli chodzi o podświetlenie, do wyboru mamy kilkanaście obejmujących wszystkie klawisze schematów lub podświetlenie każdego osobno, z wykorzystaniem palety kolorów RGB.
Ogółem GK530 umożliwia więc nieco więcej niż konkurencja w podobnym przedziale cenowym. Jeżeli szukacie turniejowej klawiatury mechanicznej w rozsądnej cenie, będzie to bardzo dobry wybór.