Po wyjęciu X3272UHS z pudła w oczy od razu rzuca się sposób zaprojektowania 32-calowego urządzenia, które bardziej przypomina telewizor niż monitor. W taki trend wpisują się także mocno okrojone możliwości regulacji położenia ekranu, którego nie podwyższymy, nie obniżymy, ani też nie obrócimy na boki. Dobrze, że istnieje chociaż niewielka możliwość pochylenia matrycy.
Do wszystkiego, (nie) do niczego?
Na szczęście słaba „regulowalność” ustawienia nie jest przesadnie uciążliwa, bo Iiyama zaprojektowała monitor na tyle uniwersalnie, że siedząc przy biurku przeciętny użytkownik może korzystać z niego bez problemu. Inna sprawa, że nie tylko rozdzielczość 4K, ale i rozmiary wskazują na większą uniwersalność.
I rzeczywiście – w trakcie testów sprzęt sprawdził się zarówno podczas oglądania filmów, jak i grania na konsoli. Wprawdzie kąty widzenia X3272UHS można uznać w najlepszym razie za poprawne, jednak braki te Iiyama nadrabia bardzo dobrą temperaturą kolorów, niezłym ich odwzorowaniem (choć delta E wynosząca 5,64 to wynik, który nikogo nie oszołomi) i dobrymi przejściami gradientowymi. Przy tym gracze docenią niewielkie wartości czasu reakcji matrycy – 10 ms w przypadku przejścia od czarnego do białego to wynik wyśmienity.
Módl się i pracuj
Podczas codziennej pracy Iiyama spisywała się bardzo dobrze. Głównie za sprawą idealnego dobrania rozdzielczości do przekątnej ekranu – dzięki 32 calom upakowanie pikseli nie okazało się tak męczące, jak w modelach 27-calowych. Monitor nie szkodzi też oczom. A to za sprawą trybu redukcji światła niebieskiego, po zmroku ucieszy natomiast niewielka jasność minimalna, która dla koloru białego wynosi zaledwie nieco ponad 26 nitów. Oznacza to mocno przyciemnioną, nie świecącą po oczach matrycę, na której obraz jest jednak na tyle widoczny, by użytkowanie odbywało się bezproblemowo.
O tym, że jest to monitor raczej do pracy i okazjonalnej rozrywki, świadczyć może też fakt, iż Iiyama postawiła na matrycę VA (vertical alignment) z odświeżaniem obrazu wynoszącym jedynie 60 Hz. Jeśli jednak granie to tylko hobby, a potrzebujesz przestrzeni roboczej, to jest to bardzo dobra propozycja. Tym bardziej, że cena kusi. T