Wykonanie
Ekran Full HD okala dość gruba ramka, przez co gabaryty telefonu są bardzo duże. C5 Max jest też stosunkowo ciężki. Z obudowy lekko wystaje obiektyw aparatu, a wylot głośnika nie jest chroniony przed przyleganiem do podłoża. Na plus trzeba zaliczyć dobre rozmieszczenie przycisków z boku obudowy.
Podzespoły
Wyświetlacz ma przeciętną jasność maksymalną i kontrast, a co za tym idzie czytelność wyświetlacza w słońcu nie jest najlepsza. Ośmiordzeniowy procesor nie jest ani specjalnie wydajny, ani też energooszczędny. Czas pracy bez ładowania, mimo użycia dość dużego akumulatora, wypada poniżej średniej. Tylna klapka kryje dwa porty microSIM oraz slot na kartę microSD. Telefon ma wbudowane 16 GB pamięci, z czego dla użytkownika dostępnych jest 10 GB. Dobrze wypada wbudowany głośnik, a aparat robi zdjęcia o poprawnych kolorach i niskim zaszumieniu. W trybie wideo (maksymalna jakość to Full HD) odrobinę może przeszkadzać opieszałość w pracy autofocusa.
Interfejs
Chińskie korzenie telefonu można poznać po braku ekranu aplikacji. Telefon korzysta z własnego zestawu ikon, zmodyfikowanego wyglądu ekranu ustawień i centrum powiadomień. Ekran blokady ma domyślny wygląd znany z interfejsu systemu Android. Pamięci telefonu nie zaśmiecają zbędne aplikacje, choć może brakować dodatkowych narzędzi przygotowanych przez producenta. Wyjątkiem jest apka do „zarządzania systemem”, która pozwala włączyć oszczędzanie energii, skonfigurować powiadomienia, wyczyścić pamięć i użyć menedżera aplikacji.