Choć wielu osobom wydawało się, że to tylko chwilowa moda, sprzedaż „nosideł” cały czas rośnie. Według firmy Gartner ma urosnąć z przewidywanego na ten rok poziou 225 mln egzemplarzy przewidywanych do aż 453 mln w 2022 roku. Do kategorii nazwanej po angielsku wearable devices lub wearables należą oczywiście nie tylko opaski i zegarki, ale także inteligentne ubrania, zestawy słuchawkowe oraz osobiste wyświetlacze. Tutaj skupimy się jednak na najpopularniejszych obecnie modelach naręcznych, których w zeszłym roku sprzedało się w sumie nieco ponad 110 mln. Z tej liczby 53 mln przypadło na zegarki inteligentne, 19,5 mln na sportowe, a niemal 39 mln na opaski.
Światowa czołówka
Na pierwszym miejscu wśród producentów znajduje się Xiaomi. I trudno się temu dziwić: nie są to wprawdzie urządzenia z najwyższej półki, a raczej solidne średniaki. Nie jest to jednak wada, zwłaszcza że sprzedawane są w niskich cenach (niekiedy wręcz absurdalnie niskich). To świetny sprzęt, jeśli dopiero zaczynasz przygodę z „nosidłami” i nie masz jasno sprecyzowanych wymagań: nie sprawia problemów (co w przypadku najtańszych modeli mniej znanych firm wcale nie jest oczywiste), ma sensowne aplikacje towarzyszące, a także wielu fanów na całym świecie. To ostatnie to ogromna zaleta, gdy zechcesz poeksperymentować lub w razie problemów.
Drugie miejsce na liście producentów zajmuje Apple. Zegarki tej firmy są bardzo „smart”, ale pełnię możliwości pokazują tylko w połączeniu z iPhone’ami. Taki zestaw kosztuje jednak fortunę, przy czym wcale nie jest idealny. Największa wada to czas pracy, który liczy się w godzinach, a nie dniach, jak to ma miejsce choćby w przypadku wielokrotnie tańszego zegarka Xiaomi. Dlatego też na liście polecanych urządzeń nie umieściliśmy żadnego z jabłkiem na obudowie, choć jeśli korzystasz z ekosystemu firmy z Cupertino, pieniądze nie grają roli, a do tego nie masz nic przeciwko codziennemu ładowaniu, będziesz zadowolony.
Trzecie miejsce należy do bardzo popularnego w USA Fitbita. Swoją pozycję zawdzięcza jednak przede wszystkim opaskom, bo już zegarki tej firmy są co najwyżej niezłe. I to mimo wysokiej – jak na możliwości – ceny.
Za podium, na miejscach 4. i 5., uplasowały się Huawei oraz Samsung. Inteligentny zegarek Huawei, GT Sport, uchodzi powszechnie za najlepszy z systemem Android Wear. System Google’a to jednak nadal bardzo średnie rozwiązanie, zarówno pod względem czasu pracy (choć akurat Huawei wytrzymuje parę dni, a więc i tak lepiej niż sprzęt Apple’a), jak i pewności działania czy wygody. Dlatego jeśli szukasz smartwatcha do współpracy z Androidem, lepszym wyjściem są modele Samsunga, pracujące pod kontrolą systemu Tizen. Daje on dostęp do pokaźnej liczby aplikacji i cyferblatów przy wygodniejszej obsłudze i dłuższym czasie pracy niż w przypadku urządzeń z Wear OS.
Na tym jednak świat się nie kończy, zwłaszcza gdy od funkcji smart ważniejsze są te związane z byciem fit. W tej kategorii prym wiedzie Garmin, uznaniem cieszą się również modele firm Suunto czy Polar. O tym jednak już przy opisie konkretnych modeli.