Nowość Leadteka
Tuner WinFast DTV Pro 1920 z komputerami łączy jedynie fakt, że jego producent jest dobrze znany w środowisku użytkowników pecetów. Produkt Leadteka ma tylko wyjścia telewizyjne (ewentualnie DVI przez przejściówkę) i nie da się go podłączyć do komputera. Tuner odbiera tylko sygnał cyfrowy, analogowej telewizji za jego pomocą nie obejrzymy. W komplecie znajduje się mała antena wystarczająca do odbierania sygnału tylko wówczas, gdy jest on w naszej okolicy silny. W innym wypadku trzeba dokupić lepszą.
Z tyłu urządzenia znajdziemy komplet niezbędnych złączy. Szkoda jednak, że nie ma gniazda SCART. Wadą jest także umieszczenie złącza USB z tyłu, a nie z przodu urządzenia, co utrudnia podłączanie pendrive’a.
Instalacja i użytkowanie
Po podłączeniu niezbędnych kabli i włączeniu urządzenia w zasadzie nie ma konieczności zagłębiania się w instrukcję. Łatwo odnajdujemy w menu opcje wyszukiwania kanałów. Menu urządzenia jest dostępne w języku polskim, choć ma błędy w tlumaczeniu.
Proporcje ekranu można ustawić na tunerze tak, aby pasowały zarówno do nowoczesnego, jak i starego typu odbiornika telewizyjnego. Przy bardzo dobrym sygnale obraz zapewniany przez tuner również jest bardzo dobry. Przy słabszym pojawiają się zakłócenia, które objawiają się stopklatkami czy pikselizacją obrazu.
Olbrzymią zaletą sprzętu, której nie mają konkurencyjne urządzenia, jest port USB. Po podłączaniu do niego pamięci flash lub dysku zewnętrznego pojawia się w menu dodatkowa sekcja umożliwiająca nagrywanie programów telewizyjnych. Z pamięci USB można też odtwarzać zdjęcia lub muzykę, a w kolejnych wersjach firmware’u ma się ponoć pojawić możliwość odtwarzania filmów. [MK]
PLUSY:
- Odtwarzanie zdjęć i filmów (w przyszłości) z nośników USB
- Nagrywanie audycji telewizyjnych na nośnikach USB
MINUSY:
- Przeciętnej jakości pilot
- Brak złączy D-Sub i SCART
- Brak gniazda CAM na karty dekoderów