Konstrukcja
AOC e2251Fwu jest urządzeniem bardzo cienkim – ekran ma tylko 12 mm. Może być używane z podstawką (jak na zdjęciu), ale można się bez niej obejść, bo ramka monitora ma gumowe nóżki umożliwiające postawienie ekranu na stole.
Monitor podłącza się do komputera za pomocą specjalnego kabla USB, który ma z obu stron wtyki typu A. Wcześniej trzeba zainstalować w systemie specjalny sterownik, który przechwyci obraz wygenerowany przez kartę graficzną komputera i prześle ją do monitora przez USB. Po podłączeniu przez USB monitor jest wykrywany, można na nim rozszerzyć lub sklonować pulpit.
Do zasilania nie potrzeba dodatkowego zasilacza – również powinno wystarczyć USB, bo moc urządzenia nie przekracza 10 W. Jednak trzeba się liczyć z tym, że nie każdy komputer takie zasilanie zapewni.
Jakość obrazu
Pod tym względem testowany monitor jest mniej spektakularny, obraz ma wiele wad. Przede wszystkim ma zielonkawy odcień oraz bardzo małe kąty widzenia. Parametrów nie można regulować, bo monitor nie ma menu ani panelu regulacyjnego.
Model ten nie nadaje się też do wyświetlania obrazu dynamicznego. Na filmach widać przekłamania kolorów, a po włączeniu optymalizacji obrazu dla filmów, pogarsza się ich ostrość. Gry 3D nie działają praktycznie wcale. Jest to zatem dobry monitor do zastosowań biurowych i internetowych.
Dane techniczne AOC e2251Fwu:
przekątna 21,5”, rozdzielczość 1920x1080, jasność 150 cd/m2, kontrast 800:1, kąt widzenia 170/160 stopni, czas reakcji 5 ms, pobór energii 10 W, wymiary 512x389x194 mm, waga 2,65 kg
PLUSY:
- Sygnał i zasilanie dostarczane jednym kablem
- Możliwość używania bez podstawy
MINUSY:
- Nieprzydatność monitora do gier
- Konieczny specjalny kabel USB
- Brak jakichkolwiek regulacji
- Konieczność instalacji specjalnego sterownika
- Brak opcjonalnego zasilacza w zestawie