Pierwsze procesory Ryzen pojawiły się w sprzedaży dwa miesiące temu – były to drogie układy Ryzen 7, których zakres zastosowań jest bardzo ograniczony. Do domu są za drogie, a przy tym niezbyt dobrze sprawdzają się w grach (AMD winą obarcza m.in. sterowniki Nvidii). Do zastosowań profesjonalnych też się raczej nie nadają, bo są to układy (i całe platformy) nieznane i jeszcze nie sprawdzone.
Procesory
Ceny Ryzena 5 zaczynają się od 780 zł, więc niejeden potencjalny klient może zastanawiać się, czy nie lepiej kupić taki procesor zamiast Core i5. Najtańszy układ Ryzen 5 1400 ma cztery rdzenie pracujące z częstotliwością 3,2/3,4 GHz, z odblokowanym mnożnikiem, wielowątkowością (osiem wątków – jak Core i7), a także kontrolerem DDR4-2667. Testowany przez nas model 1500X za ok. 890 zł różni się tylko wyższą częstotliwością (3,5/3,7 GHz). Wymienione układy są sprzedawane z chłodzeniem Wraith Spire wyposażonym w miedziany rdzeń (Wraith Max ma miedziane ciepłowody).
Procesory są produkowane w technologii 14 nm. W odróżnieniu od układów Intela nie mają zintegrowanej grafiki. Pasują do podstawki AM4, a więc do płyt głównych z chipsetami B350 lub X370, w cenach już od 350 zł (to jednak temat na osobny artykuł).
Wydajność w programach
Podobnie jak w przypadku układów z serii Ryzen 7, wydajność
w dużej mierze zależy od zastosowań. W aplikacjach, w których procesor może wykorzystać wszystkie rdzenie oraz wielowątkowość, wydajność jest bardzo dobra – wyraźnie wyższa niż Core i5-7500. Dodatkowe wątki dają spory przyrost wydajności. Można też spojrzeć na to z drugiej strony – pojedynczy rdzeń wciąż działa gorzej niż jeden rdzeń Intela.
Przykładowo w teście Cinebench 15 wydajność pojedynczego wątku to 128 pkt. (patrz wykres obok), zatem przy czterech rdzeniach wynik powinien wynosić ok. 512 pkt. Tymczasem z dodatkowymi wątkami jest to aż 816 pkt. – wielowątkowość zapewnia aż 60 proc. dodatkowej mocy. Dla porównania w przypadku czterordzeniowych procesorów Intela z Hyper-Threadingiem (np. Core i7-7700K) dodatkowy zysk wynosi tylko ok. 20 proc.
Jednowątkowe testy nie wypadają zbyt dobrze, co widać nie tylko w Cinebenchu czy Passmarku, ale także wszelkich testach HTML5, JavaSctipt czy Flash, uruchamianych w przeglądarce, a korzystających właśnie z jednego rdzenia. Tutaj oceny są niższe niż w przypadku Intel Core i5-7500. Zatem można stwierdzić, że procesory AMD lepiej sprawdzą się w bardziej „profesjonalnych” programach niż w tych „prostych”.
Wydajność w grach
Użyliśmy pięciu gier, korzystających z bibliotek DX11 (Quantum Break, Wiedźmin 3), jak również DX12 (Battlefield 1, Deus Ex, Tom Clancy’s The Division). Testy wykonaliśmy na grafice GeForce GTX 1060 3 GB. Według AMD gry korzystające z DirectX 12 na kartach Nvidii wypadają słabo, bo sterownik Nvidii nie potrafi wykorzystać wydajności procesora. Być może tak jest, ale mimo tłumaczenia producenta postanowiliśmy sprawdzić osiągi w takiej właśnie konfiguracji.
Okazuje się, że nie jest wcale tak źle. Owszem, widać niewielką przewagę procesora Intela, ale jest ona minimalna, rzędu 2 klatek na sekundę. Wykres obok pokazuje wydajność w trybie Full HD, ale w QHD (2560x1440) wygląda on niemal identycznie, tylko słupki są krótsze (na poziomie 40–50 kl./s). Jest szansa, że po dopracowaniu sterowników będzie lepiej. Trzeba brać pod uwagę, że Ryzen to produkt młody, a więc jeszcze obarczony błędami.
Inne testy
Dotychczasowe procesory AMD trudno było chwalić za energooszczędność. Ryzen to zmienia – maksymalna zmierzona moc (przy obciążeniu testem Prime95) to 114 W. Moc Core i5-7500 jest o kilka watów mniejsza, jednak wydajność też jest nieco niższa. Moc spoczynkowa Ryzena jest o 8 W wyższa niż CPU Intela.
Różnice temperatur są wyraźne. W przypadku Ryzena 5 ze zwykłym, aluminiowym chłodzeniem jest to 65 stopni, z chłodzeniem Wraith – 60 stopni, natomiast temperatura Intela z aluminiowym chłodzeniem sięga 90 stopni. Nie jest to pomiar pirometryczny, lecz odczytany przez programy Ryzen Master oraz IXTU – niekoniecznie odpowiadający realnej temperaturze.
Natomiast ciekawe jest to, że chociaż maksymalna moc komputera w grach (przy obciążonym procesorze i grafice) wynosiła ok. 200 W (to odczyt z watomierza), komputera z układem AMD nie był w stanie „pociągnąć” zasilacz Corsair VS o mocy 450 W.
Z kolei pamięci GeiL Evo X 3200 MHz na platformie AMD nie chciały pracować z taką częstotliwością, problemy były również przy 2933 MHz – na platformie Intela takie rzeczy się nie zdarzały. Ostatecznie testy na obu platformach wykonaliśmy bez podkręcania pamięci i z mocniejszym zasilaczem.