Vivaldi uruchamia pożeracza ciasteczek
Bez pytań i mechanizmu FLoC
Użytkownicy najnowszej, oznaczonej numerem 3.8 wersji przeglądarki Vivaldi mogą włączyć funkcję Cookie Crumbler, dzięki której nie są wyświetlane okna dialogowe z prośbą o zaakceptowanie lub odrzucenie cookies.
Pożeracz ciastek
Osoby odwiedzające witryny internetowe zazwyczaj wolą zgodzić się na zapisywanie wszystkich ciasteczek dostarczonych przez stronę WWW niż przeglądać opcje ustawień prywatności. W rezultacie klikają automatycznie przycisk „Akceptuj wszystkie", nie sprawdzając czy strona WWW naprawdę wymaga zgody na zapisanie plików cookies bez żadnych wyjątków. Vivaldi potrafi obecnie zablokować okno dialogowe z pytaniem o zgodę. Jeśli chcemy aby tak właśnie było, należy wydać polecenie Settings | Privacy | Tracker and Ad blocking | Manage Sources i w sekcji Ad Blocking Sources uaktywnić opcje Remove cookie warnings. Wykorzystywane są przy tym dwie zewnętrzne listy blokad: Easylist Cookie oraz I don't care about cookies. Udogodnienie to na razie nie działa w polskiej wersji browsera.
Aktualizacja: funkcja jest już dostępna w polskim wydaniu przeglądarki (Ustawienia | Prywatność | Blokowanie trackerów i reklam | Zarządzaj źródłami | Reguły blokowania reklam | Usuwaj ostrzeżenia o ciasteczkach (Easylist Cookie List/I don't care about cookies).
Autorzy przeglądarki uprzedzają, że włączenie blokady okien może poskutkować problemami z uruchamianiem niektórych stron WWW. Czasami zresztą pliki cookie nam nie przeszkadzają – w takiej sytuacji mamy do dyspozycji listę wyjątków, na której zapisujemy adresy witryn uprawnionych do dostarczania ciasteczek.
Żadnych kohort!
Zespół Vivaldi nie zgadza się na stosowanie zaproponowanego przez Google'a mechanizmu FLoC (Federated Learning of Cohorts), który – według koncernu z Mountain View – jest zadowalającą alternatywą dla śledzenia internautów z wykorzystaniem ciasteczek. FLoC był już blokowany we wcześniejszych wydaniach Vivaldi i nadal nie jest obsługiwany.
Istotą FLoC jest łączenie użytkowników sieci w duże grupy (kohorty) i przekazywanie reklamodawcom informacji o tym, do której kohorty należy osoba odwiedzająca konkretną witrynę WWW. Z jednej strony ma to pozwalać na personalizowanie reklam, zaś z drugiej powinno zapewnić internautom większą anonimowość niż systemy śledzenia bazujące na ciasteczkach.
Innego zdania są jednak organizacje zaangażowane w obronę prywatności (takie jak EFF), firma Apple (twórca przeglądarki Safari) oraz autorzy browserów Firefox i Brave. Ich zdaniem FLoC nie zapewnia ochrony danych użytkowników sieci, lecz zastępuje tylko jedno zagrożenie innym. Operator systemu reklamowego nie śledzi wielu internautów z osobna, lecz od razu otrzymuje informację na temat zachowań całych grup osób przeglądających sieć
fot. Vivaldi