ZAiKS chce opłaty reprograficznej od smartfonów i tabletów
ZAiKS wyszedł z założenia, że taka opłata jest konieczna, bo przecież smartfony i tablety są wykorzystywane (ich zdaniem) do przechowywania oraz multiplikowania nielegalnych plików. Jak czytamy w "Dzienniku Gazeta Prawna", ZAiKS już w zeszłym roku wystąpił z takim pomysłem. Wytłumaczył to tym, że opłaty na poziomie 1 czy 1,5 proc. nie wpłyną szczególnie na wysokość kosztów urządzenia dla odbiorcy detalicznego, bo są liczone od cen hurtowych. Do tego, jak zauważył przedstawiciel ministerstwa, opłaty takie istnieją w innych krajach UE i nie wpłynęły w nich na wysokość ceny sprzętów dla klienta końcowego (więcej informacji tutaj).
Wprowadzenie tej opłaty nie zostało jeszcze przesądzone (jak twierdziły niektóre media w weekend). Czy nowa regulacja rzeczywiście nie podniesie cen, jak twierdzi ZAiKS? Inaczej twierdzi Michał Kanownik, dyrektor Związku Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego "Nałożenie opłat na smartfony i tablety uderzy w konsumentów. W sytuacji dużej konkurencji na polskim rynku każdy czynnik powodujący wzrost kosztów, a takim jest opłata reprograficzna".
Zdjęcie główne pochodzi ze źródła: ©123RF/PICSEL