Test klawiatury A4Tech Bloody B540USB
Jednym z najtańszych urządzeń z przełącznikami firmy Cherry jest A4Tech Bloody 540 USB. Model jest mały jak na pełnowymiarową klawiaturę. Nie ma żadnych dodatkowych przycisków funkcyjnych, pod które można podpiąć makra. Kabel w oplocie jest przymocowany na stałe,
a klawisze są podświetlane na czerwono. System anti ghosting umożliwia jednoczesne wciśnięcie przynajmniej 10 klawiszy. W komplecie dostaje się małą podkładkę pod lewy nadgarstek, zapasowe, wymienne klawisze WASD w czerwonym kolorze i z rowkowaną fakturą powierzchni, ściągacz do klawiszy i kilkanaście o-ringów do wyciszania przycisków.
O ile w grach urządzenie sprawdza się doskonale, o tyle podczas pisania tekstów przeszkadza nieco nietypowy font na klawiszach. Tym, którzy mają lekką rękę, przeszkodzi brak kliku i znaczna siła potrzebna do wciskania klawiszy.
- Podpórka pod nadgarstek
- Niewielkie jak na pełnowymiarową klawiaturę rozmiary
- Zapasowe klawisze i o-ringi w zestawie
- Nietypowy krój liter na klawiszach
- Niezapamiętywanie ustawień
- Brak dużego klawisza Enter
