O laserowej technice druku wiadomo, że daje bardzo dobrą jakość i żywe kolory na każdym papierze. Nadaje się również do druku dużej ilości dokumentów i zapewnia niewielkie koszty eksploatacji. Do domu taką drukarkę można kupić już za około 400 zł, my do porównania wybraliśmy nieco droższe urządzenie – Samsung Xpress C410W za około 600 zł.
Drukarki atramentowe zna niemal każdy użytkownik peceta – tanie przy zakupie i drogie w eksploatacji, za to małe, względnie ciche i uniwersalne. Najtańsze atramentówki kosztują niewiele ponad 100 zł, my do testu wybraliśmy Canon Maxify MB2350 za ponad 600 zł.
Wyposażenie i obsługa
Jeśli porównać najtańsze urządzenia w swoich kategoriach, to i atramentówka, i laserówka będą bardzo proste. Jedyną funkcją będzie druk przez USB, ewentualnie przez Wi-Fi. Porównanie urządzeń za około 600 zł jest ciekawsze, bo laserówka będzie już miała parę drobnych dodatków,
a urządzenie atramentowe – całe ich mnóstwo.
Obie drukarki z naszego pojedynku potrafią pracować w sieci, mają port LAN oraz interfejs bezprzewodowy (oprócz, oczywiście, USB). Poza tym Samsung C410W jest jednak urządzeniem bardzo prostym – nie ma skanera, czytnika kart pamięci ani portu USB do podłączenia pendri-
ve’a, nie drukuje dwustronnie. Niewielki podajnik mieści 150 kartek papieru. Jej plusem jest moduł NFC, który ułatwia druk z urządzeń mobilnych, rzecz jasna o ile sam smartfon czy tablet obsługują NFC i mają zainstalowaną aplikację Samsunga.
Canon MB2350, choć jest tylko trochę droższy, ma bez porównania więcej funkcji. Urządzenie pozwala skanować i kopiować dokumenty, a dzięki podajnikowi ADF da się szybko zeskanować większą ich liczbę. Również obsługa papieru jest bardziej rozbudowana, bo urządzenie wyposażono w dwie szuflady na kartki A4 i moduł automatycznego druku dwustronnego. Ma także więcej portów niż urządzenie Samsunga – dodatkiem jest port USB (host) do podłączenia aparatu, pendrive’a czy dysku zewnętrznego. Do sterowania pracą urządzenia służy rozbudowany panel.
Wydajność i jakość druku
Wydajność druku zależy od wielu elementów, m.in. procesora drukarki, szybkości mechanizmu, stopnia skomplikowania dokumentów oraz jakości, jakiej oczekujesz od wydruku. Tanie atramentówki są tak mało wydajne, że wprawdzie nadają się do druku dokumentów tekstowych, ale na wydruk pojedynczego zdjęcia trzeba poczekać nawet kilka minut. Urządzenie za ok. 600 zł, np. testowany Canon MB2350, tych wad już mieć nie będzie. Zdjęcie A4 w najwyższej jakości jest gotowe po około dwóch minutach, a 10-stronicowy dokument tekstowy już po 33 sekundach. Co ważne, wydruk rozpoczyna się natychmiast po wysłaniu pliku do drukarki, czego nie można powiedzieć o urządzeniach laserowych, które potrzebują kilku sekund na rozgrzanie.
W kolorowych drukarkach laserowych kluczowe znaczenie ma to, czy sprzęt drukuje dokument w jednym przebiegu, czy cztery składowe kolory są nanoszone kolejno jeden po drugim, co trwa dłużej (tzw. drukarka czteroprzebiegowa). Wśród tanich urządzeń dominują te ostatnie, do których należy też C410W. Widać, że w kolorze drukuje znacznie wolniej niż w czerni, np. druk 10 stron kolorowego dokumentu trwa 101 sekund, a w czerni – 43 sekund. Za to wydajność urządzenia praktycznie nie zależy od ustawień jakości druku i np. druk zdjęcia A4 zawsze trwa ok. pół minuty.
Jeśli chodzi o jakość, porównanie techniki laserowej i atramentowej wypada zawsze tak samo. Pierwsza nadaje się do druku dokumentów, zapewnia wyraźny tekst i bardzo dobrą grafikę na zwykłym papierze. Zdjęcia również wyglądają dobrze, ale nie aż tak, jak w przypadku wydruków atramentowych na papierze fotograficznym – właśnie tu widać największą przewagę drukarki atramentowej. Z kolei dokumenty z atramentówki zawsze będą wyglądały minimalnie gorzej, zwłaszcza jeśli zawierają elementy graficzne.