Kartridże z tuszem – oryginały i zamienniki
Nie zawsze trzeba kupować po pół litra atramentu, by tanio drukować. Jest jeszcze na to przynajmniej kilka innych sposobów.
Tanie zamienniki – nie do każdej drukarki
Pod tym względem wręcz idealne są drukarki Brothera – kartridże są proste, nie mają zintegrowanych głowic i nie są zabezpieczone żadnymi układami elektronicznymi. Głowicom wbudowanym w drukarkę nie szkodzi nawet tusz o niezbyt dobrej jakości – urządzenia potrafią drukować „byle czym”, co pozwala drastycznie obniżyć koszty druku.
Na przykład oryginalne tusze Brother LC985, LC1100 czy LC1240 kosztują 30–50 zł za sztukę, a drukarka potrzebuje czterech kolorów. Potrafi wydrukować na nich około 500 stron, co daje koszt wynoszący 25–50 groszy za kolorową stronę A4.
Jakiekolwiek zamienniki wymienionych kartridżów można kupić nawet po 3–4 zł. Dobre, markowe zamienniki kosztują 10 zł, czyli są przynajmniej trzykrotnie tańsze niż wkłady oryginalne, co pozwala obniżyć koszt poniżej 7–10 groszy za stronę. Często się zdarza, że producent wleje do nich więcej tuszu, dzięki czemu koszt druku na urządzeniach Brothera spada poniżej 5 groszy za kolorową stronę A4. To nawet mniej niż w przypadku Ink Tank System od Epsona!
Aby uzupełnić te informacje, musimy dodać, że również w drukarkach Brother można instalować systemy CISS, choć ze względu na potencjalne zyski nie bardzo się to opłaca. Ponadto wiąże się to z koniecznością poważnej ingerencji w drukarkę, dlatego systemy CISS nie są sprzedawane osobno, tylko w kompletach z już przerobionymi drukarkami.
Kłopotliwe drukarki HP
Najwięcej problemów z eksploatacją przysparzają urządzenia HP. W wypadku kartridżów ze zintegrowanymi głowicami nie ma co liczyć na tanie zamienniki – skup zużytych pojemników i ich regeneracja sporo kosztuje, więc ostatecznie tusze są znacznie droższe niż w innych drukarkach. Produkcja niektórych zamienników jest niedozwolona, bo narusza prawa do własności intelektualnej, więc HP wytacza producentom procesy sądowe. Sprawę komplikują także zabezpieczenia elektroniczne w zasobnikach z tuszem. Wszystkie wymienione czynniki powodują, że zamienników jest niewiele, są droższe niż do innych drukarek, a systemy CISS praktycznie nie są sprzedawane.
Warto jednak wspomnieć o serii produktów Ink Advantage, które firma wprowadziła w niektóre regiony, również do Polski. Drukarki z tej serii mają specjalne, tańsze materiały eksploatacyjne, dostępne praktycznie w cenie zamienników. Jedną z takich drukarek – Deskjet Ink Advantage 3525 – testowaliśmy w PC Formacie 4/2013. Oryginalne tusze do niej (cztery kolory) kosztują po 30 zł i pozwalają zadrukować około 600 stron. Daje to koszt kolorowej strony wynoszący 20 groszy. Niestety, w przypadku domowych drukarek HP nie ma sposobu, by zejść poniżej tych kosztów. W dodatku tusze Ink Advantage nie są tak dobre jak „pełnowartościowe” materiały HP.
Kupuj w zestawach
Robiąc typowe wydruki, łatwo się przekonać, że nawet jeśli tusz jest w kilku osobnych kartridżach, wszystkie kolory kończą się niemal w tym samym momencie. Dlatego rozsądnym wyjściem jest kupowanie materiałów w kompletach, tzw. multipakach.
Przykładowo, jeden tusz Brother LC1240 kosztuje około 50 zł. Zakup kompletu czterech kolorów to koszt 140 zł, więc zostaje 60 zł. Co więcej, takie rozwiązania stosują już producenci zamienników, np. ActiveJet AEB-1285N (na zdjęciu) to też multipak – zamiennik Epsona T1285.
HP Ink Advantage
PLUSY:
- Dwukrotnie niższy koszt druku względem innych drukarek HP
- Wygoda użytkowania
- Nie narusza gwarancji na sprzęt
MINUSY:
- Koszt około 20 groszy za kolorową stronę A4
- Rozwiązanie dostępne w wybranych drukarkach
- Brak możliwości dalszego obniżania kosztów
- Pogorszona jakość druku
Zamienniki do Brothera
PLUSY:
- Koszt poniżej 5 groszy za kolorową stronę A4
- Niska cena zakupu kartridżów
- Wygoda użytkowania
- Brak problemów z eksploatacją
MINUSY:
- Jakość wydruków zależna od jakości zamiennika