Bezpłatne gry online
Gwiazda WoT nieco przygasła, a na porządku dziennym są gorące dyskusje o roli mikropłatności – nadużywaniu „złotej” amunicji czy mocy czołgów premium. Mimo to rywalizacja na drugowojennych polach bitew w trybie 15 na 15 (e-sportowcy rywalizują w drużynach siedmioosobowych) nadal zapewnia niespotykane gdzie indziej emocje. Jako dowódca czołgu musisz umiejętnie sterować odpowiednio dobranym do sytuacji metalowym potworem różnej masy, dbać o jego pozycję na polu bitwy (bo czołgi różnią się wrażliwością na ostrzał w zależności od strefy pancerza), a także troszczyć się o rozwój załogi zasiadającej wewnątrz i modyfikowanie uzbrojenia. Jeśli wolisz spróbować obsługi okrętów wojennych bądź samolotów, sprawdź World of Warships i World of Warplanes tego samego producenta.
Gatunek: wojenna
Adres: www.worldoftanks.eu
Swego czasu proste przeglądarkowe strategie w stylu Plemion robiły w Polsce furorę, pojawiło się też kilka „pełnowartościowych” pozycji, np. zamknięte trzy lata temu Age of Empires Online. Stronghold Kingdoms wciąż działa i zwolennicy erteesów mają szansę dobrze się w niej bawić, o ile nie odstraszy ich toporny interfejs. Droga od mikrej wioseczki do potężnego zamczyska zaczyna się na mapie Europy z nałożonymi rzeczywistymi miastami – wraz z rozbudową umocnień i infrastruktury oraz rozwijaniem technologii gracz dba o zadowolenie mieszkańców i szykuje się do podboju położonych nieopodal ziem. Szkoda, że walka nie odbywa się w trybie faktycznie rzeczywistym.
Gatunek: strategiczna
Adres: pl.strongholdkingdoms.com
Niewiele jest już gier pozwalających poprowadzić do boju ważącą kilkanaście ton kroczącą machinę bojową, ale autorzy wywiązali się z zadania. Kombinowanie z łączonym w grupy uzbrojeniem oraz podzielonym na strefy pancerzem i konieczność przyswojenia nieco bardziej złożonego sterowania są wynagradzane potyczkami grupowymi, w których nawet 24 pilotów dzieli się na dwie grupy i usiłuje zniszczyć wrogą bazę albo przejąć kontrolę nad zasobami. Różniące się wagą mechy prowadzi się zupełnie inaczej, więc każdy znajdzie coś dla siebie, a satysfakcja z odstrzelenia wrogowi odnóży i unieruchomienia ofiary z powodzeniem rekompensuje niezbyt imponującą oprawę. Szczególnie przyjemnie gra się w drużynie, bez zespołu dzielącego się celami ganianie po dość pustawych mapach emocjonuje dużo mniej.
Gatunek: symulator mecha
Adres: mwomercs.com
„Za imperatora!” i podobne okrzyki nieraz pojawiają się na czacie gry, także głosowym – fani brutalnego uniwersum przyszłości, w którym krwiożerczy orkowie rzucają się zakutych w stal marines, czerpią z Eternal Crusade nielichą frajdę. Walka na obcych planetach przy użyciu wehikułów w rodzaju Rhino oraz ikonicznego oręża czterech frakcji (bo są też eldarzy i marines Chaosu) dużo lepiej niż w PvE wypada w trybie PvP, gdzie biją się ze sobą nawet trzydziestoosobowe grupy graczy. W ostatnich miesiącach populacja gry zaczęła spadać, bo developerzy jakby niespecjalnie palą się ją rozwijać, a z czasem brak balansu frakcji i gra na tych samych mapach mogą się przejeść.
Gatunek: TPS
Adres: www.eternalcrusade.com
Ta konkurentka Hearthstone’a, podobnie jak on w pełni spolonizowana, pozwala przyzywać jednostki znane każdemu fanowi serii The Elder Scrolls – od kotogębych khajiitów po stwory daedryczne. Legends różni się m.in. podziałem pola walki na dwie połowy, mechaniką wyrównywania szans (gdy obrywasz za mocno, możesz dobrać dodatkową kartę) i ulepszaniem kart wraz ze zdobywaniem doświadczenia. Jeśli zechcesz zmielić zbędną część kolekcji, szybko złożysz jeden, ale silny deck. Plusem jest też ograniczony stopień losowości działania zaklęć.
Gatunek: karciana
Adres: legends.bethesda.net
Gwiezdnowojenne MMO stanowi odpowiedni wybór nie tylko dla tych, którzy pragną po prostu dokazywać w sieci jako Sith, Jedi czy inny łowca nagród, a po pracy nad zadaniami – zajrzeć do domostwa na Tatooine albo pokierować gwiezdny myśliwiec. To jedna z tych sieciówek, w których kampania fabularna oglądana oczami samotnego gracza – wspieranego przez komputerowego towarzysza, tych jest do wyboru wielu – stanowi bardzo istotną część zabawy. Dzięki staraniom autorów z BioWare, implementacji rozbudowanych dialogów i decyzji wpływających na związek ze stroną Mocy SWTOR stanowi wręcz namiastkę anulowanego Knights of the Old Republic III. Gracze miewają zastrzeżenia do systemu nadmiernie losowej dystrybucji ekwipunku dla postaci na maksymalnym poziomie doświadczenia, a granie na koncie bez aktywnej subskrypcji premium szybko objawia swoje ograniczenia – nie można np. swobodnie czatować czy od ręki stworzyć postaci dowolnej rasy. Bez opłat da się jednak bez problemu ukończyć podstawową historię danej profesji, odwiedzić tutejszy odpowiednik drużynowych lochów czy sprawdzić się kilka razy na polach bitew PvP. Część ograniczeń zostaje zniesiona po dokonaniu pierwszych zakupów w sklepie premium.
Gatunek: MMORPG
Adres: www.swtor.com
Uwadze użytkowników Steama polecamy Brawlhallę (www.brawlhalla.com), czyli platformową rozróbę dla nawet ośmiu osób naraz, oraz Paladins (www.paladins.com) – bajecznie kolorową drużynową strzelankę, której autorzy byli oskarżani o kopiowanie pomysłów z Overwatcha. Fakt, podobieństwa w arsenale i zdolnościach bohaterów widać, ale gra i tak dostarcza świetnej zabawy.
Brutalniejsze strzelanie czeka w Quake Champions (quake.bethesda.net) szykowanym przez id Software. Gra łączy typowe dla serii szaleńcze galopady po arenach i rocket jumpy z obecnością różniących się cechami bohaterów, przy czym nadal pozwala na klasyczne strzelanie w stylu „każdy na każdego”. Gra pozostaje póki co na etapie zamkniętej bety, więc trzeba mieć nieco szczęścia, by wylosować prawo do udziału w zabawie.
Dla każdego otwarte są alfatesty innej futurystycznej strzelanki sprzed lat tworzonej na nowo – Unreal Tournament (www.epicgames.com/unrealtournament). Epic Games tworzy też Paragona (www.epicgames.com/paragon), olśniewającą grafiką trzecioosobową Mobę science fiction.
Dzięki otwartym betatestom każdy może w nią grać.
Szeroka publiczność eksperymentuje również z Gwintem (www.playgwent.com). CD Projekt Red rozbudował zasady minigry znanej ze ergpegowej serii o Geralcie z Rivii i dodał nowe jednostki, tworząc karciankę zupełnie inną niż Hearthstone. Gwint wymaga bardziej przemyślanego zagrywania kart, bo zamiast wysyłania stworów w twarz przeciwnika gracze manipulują siłą oddziałów rozmieszczonych w trzech szeregach – i za każdym razem muszą wygrać dwie z trzech rund. W pełni zdubbingowany Gwint otrzyma też kampanię fabularną.