Kontrast statyczny i dynamiczny
|
- Współczynnik kontrastu
Określa różnicę między jasnością najciemniejszego i najjaśniejszego punktu wyświetlanego na ekranie. Im wyższy kontrast, tym wyraźniejszy i czytelniejszy jest obraz, a kolory lepiej odwzorowane – czerń jest wówczas bardziej zróżnicowana (widać więcej ciemnych detali) i głęboka, a biel wyrazistsza.
W wyświetlaczach LCD zwiększanie kontrastu powyżej 1:500–700 jest trudne i wiąże się ze wzrostem jasności, co z kolei sprawia, że pojawia się wówczas niekorzystny efekt „świecącej czerni”, który jest widoczny nawet w modelach LED LCD. Co więcej, zbyt jasny obraz męczy wzrok i większość użytkowników i tak zmniejsza intensywność świecenia ekranu.
- Kontrast statyczny
Kontrast mierzony podczas normalnej eksploatacji panelu LCD.
- Kontrast dynamiczny
Jest to wartość współczynnika uzyskana w wyniku pomiaru kontrastu przy maksymalnej jasności podświetlenia i przy wyłączonym podświetleniu matrycy. W odróżnieniu od kontrastu statycznego nie ma on praktycznego znaczenia – nie da się korzystać z monitora LCD, w którym co chwilę wyłącza się świetlówki. Wyjątkiem są tu panele Full LED LCD, w których rzeczywiście podczas pracy można wyłączyć podświetlenie ekranu i kontrast statyczny pokrywa się wówczas z wartością współczynnika kontrastu dynamicznego.
|
… lub z tyłu
W technologii Full LED podświetlenie LED znajduje się, tak jak w klasycznym monitorze LCD, z tyłu za ekranem. Matryca złożona z kilkuset niewielkich, umieszczonych obok siebie diod, bez problemu może równomiernie oświetlić całą powierzchnię ekranu. Mało tego, bez problemów można sterować jasnością poszczególnych diod LED i dzięki temu dynamicznie kontrolować jasność poszczególnych fragmentów obrazu. Obszar ekranu podzielony jest wówczas na kilkadziesiąt lub kilkaset fragmentów podświetlanych niezależnie przez połączone w bloki diody LED.
W dostępnych obecnie na rynku ekranach stosuje się matryce złożone z ok. 1000–1500 diod zgrupowanych w 128–256 bloków. Dzięki możliwości wyłączania tylnego podświetlenia podczas pracy monitora rzeczywisty kontrast w takich wyświetlaczach może dochodzić do 1:2 000 000, a nawet więcej.
Odmianą technologii Full LED jest LED RGB. W tym wypadku białe diody LED są zastąpione zblokowanymi w trójki diodami RGB. Dzięki temu można osiągnąć znacznie lepsze niż w Full LED odwzorowanie barw (dodatkowo steruje się świeceniem diod, od których zależą poszczególne składowe kolorów). Również kontrast jest nieco wyższy. Niestety taki wyświetlacz często kosztuje ponad dwa, trzy razy tyle, co odpowiadający mu zwykły panel LCD.
Na podświetlenie Full LED stawia firma Sharp. Jej 40-calowy telewizor LC-40LX700E 100 Hz
kosztuje 4400 zł. Telewizorem z podświetleniem LED RGB jest Sony Bravia XBR KDL-55XBR8 100Hz 55” – jego cena to ponad 12 tys. zł.
OLED – wyświetlacz przyszłości
Wciąż trwają prace rozwojowe nad technologią OLED (Organic LED) zwaną też AMOLED (Active Matrix OLED). Za 2–3 lata zacznie ona zapewne wypierać urządzenia LED LCD. Technologia ta wykorzystuje polimerowe, plastikowe folie, które emitują światło pod wpływem przyłożonego napięcia. Konstrukcja i zasada działania wyświetlacza OLED jest prosta. Jednak trzeba pokonać takie problemy, jak niejednorodna emisja światła, nierównomierna szybkość przepływu ładunków i nietrwałość materiału. W tym celu panele OLED muszą być wyposażone w dodatkowe warstwy specjalnie dobranych materiałów. Mimo to da się wyprodukować ekran o grubości poniżej milimetra.
Podświetlenia RGB LED – to dopiero jakość
|
|
Na ekranach LCD ze standardowym podświetleniem ciemne i jasne kolory na jednym zdjęciu będą wyblakłe, obraz nie będzie miał głębi. Wyświetlacze z tylnym podświetleniem diodami LED, świecącymi w kolorach RGB (Red – czerwony, Green – zielony, Blue – niebieski), odwzorowują naturalne kolory i zapewniają kontrastowy obraz, nawet jeśli znajdują się na nim bardzo jasne i bardzo ciemne obszary. To dlatego, że natężenie emitowanego przez diody światła jest dynamicznie zmieniane.
|
Matryce OLED charakteryzują się najlepszym ze wszystkich typów wyświetlaczy odwzorowaniem barw. Wynika to stąd, że matryca sama jest źródłem światła, oraz z tego, że oprócz trzech subpikseli, które mogłyby same, podobnie jak w matrycach LCD, tworzyć pojedynczy piksel obrazu, dodatkowo dodaje się subpiksel święcący na biało. Wyprodukowanie takiego punktu w technologii OLED nie stanowi problemu. Podobnie jak osiągnięcie bardzo dobrej czerni – wystarczy bowiem wyłączyć napięcie przykładane do danego piksela, aby ten punkt po prostu przestał świecić i stał się czarny.
Co więcej, stosunkowo łatwo jest też sterować natężeniem światła emitowanego przez poszczególne punkty, dzięki czemu odwzorowywane przez matryce OLED kolory są żywe i naturalne. Można też odwzorować przejścia tonalne między barwami z dokładnością niespotykaną w innych typach wyświetlaczy.
W matrycach OLED nie ma potrzeby montowania filtrów czy polaryzatorów. Efektem jest bardzo szeroki kąt widzenia w każdej płaszczyźnie, wynoszący praktycznie 180 stopni. Wyświetlacze OLED mają też bardzo krótki czas reakcji wynoszący poniżej 10 mikrosekund. Nie ma więc mowy o jakimkolwiek rozmyciu obrazu czy smużeniu.
Niestety, na razie trudno jest skonstruować wyświetlacz większy niż o przekątnej 19 cali, a jego żywotność nie przekracza obecnie 10 tys. godzin. Właśnie takiej wielkości wyświetlacze OLED TV zaprezentowała na targach CES firma LG. Mają one trafić na rynek w drugiej połowie roku; ich cena nie została jednak podana.