Dysleksja jest jednym z najczęściej występujących zaburzeń rozwojowych. Kłopoty z nauką czytania i pisania w szkole ma w Polsce od 10 do 15 proc. dzieci. Nasilona dysleksja, która oznacza poważne problemy w przyswajaniu wiedzy, dotyka 3–4 proc. uczniów. Problemy z płynnym czytaniem, które są charakterystyczne dla tego zaburzenia, często występują także w dorosłym życiu. Jednym z objawów dysleksji jest tendencja do pomijania wierszy w tekście i związanego z tym gubienia się w czytanym materiale. Znacząco utrudnia to przyswajanie dłuższych tekstów.
Jednym ze sposobów radzenia sobie z tą dysfunkcją jest używanie specjalnej czcionki, która ułatwia czytanie tekstu elektronicznego. Jest to o tyle łatwe, że OpenDyslexic, jeden z krojów pisma tego typu, został udostępniony na licencji open source, co pozwala na bezpłatne zainstalowanie go w systemie operacyjnym, a także na integrację z dowolną aplikacją: przeglądarką internetową, edytorem tekstu czy czytnikiem e-booków.
Wyjątkowe cechy
Czemu font zawdzięcza swoje wyjątkowe właściwości? Najważniejszą zmianą w stosunku do kroju bezszeryfowego BitStream Vera Sans, na którym bazuje czcionka OpenDyslexic, jest zwiększenie grubości dolnej części znaków. Osoba czytająca tekst dzięki temu może łatwiej utrzymać wzrok na linii tekstu, co zmniejsza ryzyko zgubienia wątku podczas czytania. Pomaga także pogrubienie całego fontu i zwiększenie przestrzeni między znakami. Zaletą fontu OpenDyslexic jest wsparcie dla wielu języków, w tym polskiego. Poza tym czcionka zawiera różne wersje kroju, w tym Bold i Italic, w związku z czym nadaje się także do przygotowywania tekstów drukowanych. Dzięki licencji open source możliwe jest wykorzystanie czcionki w publikacjach komercyjnych. Dostępna jest także wersja Monospace, co pozwala na zastosowanie fontu w aplikacjach do programowania oraz projektowania stron WWW.
Sięgając po czcionkę OpenDyslexic, trzeba pamiętać, że jej używanie nie nie jest elementem terapii dla dyslektyków. Zastosowanie kroju pomaga tylko w łagodzeniu pewnych objawów przypadłości. Jak podkreśla projektant Abelardo Gonzalez, charakterystyka tego kroju pisma nie została zbadana w formalny, naukowy sposób. OpenDyslexic został przetestowany na grupie znajomych osób z dysleksją, które potwierdziły, że kształt liter ułatwia płynne czytanie. Te opinie potwierdzają wpisy na Facebooku, gdzie czcionka zyskała kilkaset pozytywnych komentarzy zadowolonych użytkowników. Z tego względu jest chętnie wykorzystywana przez producentów czytników e-booków – można jej używać m.in. w czytnikach Kindle Paperwhite
i Kobo eReader. Z czcionki można bez problemu korzystać na pececie, a także na smartfonie.
Z drugiej strony dla niektórych osób, które nie są dyslektykami, czcionka OpenDyslexic jawi się jako nieprzyjemna w użyciu i lekko utrudniająca normalne czytanie.