Ile miejsca na dysku w rzeczywistości zajmuje porcja 4 KB danych
|
|
Nie cała powierzchnia dysku jest wykorzystywana na dane użytkownika. Dla każdego sektora, na które podzielony jest dysk, jest wyliczana suma kontrolna, z której korzysta mechanizm korekcji błędów. Przechowywanie tej informacji wymaga odrobiny miejsca. Podobnie między samymi sektorami znajduje się trochę wolnej przestrzeni. Im większe sektory, tym mniej miejsca potrzeba na sumę kontrolną i przestrzenie między danymi w stosunku do miejsca zajmowanego przez dane. Dzięki zwiększeniu rozmiaru sektora z 512 B do 4 KB można uzyskać nawet do 10 proc. większą pojemność dysku.
|
Perspektywiczne napędy
Według zapowiedzi wielu producentów już od przyszłego roku będą produkowane tylko napędy o dużych sektorach. Dotyczyć ma to także napędów SSD. To konieczność, bo stosując 512-bajtowe sektory, trafiamy na analogiczny problem, co w przypadku obsługi więcej niż 4 GB RAM-u. Powód? Mapy PC/DOS stosują 32-bitowe numerowanie sektorów do zapisu w głównym rekordzie dysku – MBR – położenia partycji. Można więc zaadresować 4 miliardy sektorów, co przy rozmiarze 512 B każdy daje granicę
2 TB. Aby wykorzystać większe dyski, trzeba zmienić albo technikę adresacji (np. użyć mapy partycji GPT), albo zwiększyć rozmiar sektora. Dyski 4-kilobajtowe będą mogły osiągać 16 TB pojemności przy mapach PC/DOS.
Zmiana generacji jest więc nieunikniona i pożyteczna. Nowoczesne napędy warto kupić, zwłaszcza że nie są droższe od starszych technologicznie. Jedynym przypadkiem, gdy nie należy ich stosować, jest dokupienie napędu do rozbudowy opartej na starych modelach macierzy RAID. W nowych, jedno-
dyskowych komputerach można ich używać bez przeszkód.
Poprawne formatowanie nowych dysków
Formatując dysk z 4 KB sektorami trzeba stosować narzędzia, które znają ograniczenia mapy PC/DOS i ustawiają początki i końce woluminów w poprawny sposób. Wyrównują je do wielokrotności nie 31,5 KB, lecz np. 32 KB lub nawet 1 MB. Alternatywnie można zastosować znaną z maków mapę GUID/GPT, z którą radzi sobie Linux, Windows Vista, Seven i XP – ale ten ostatni tylko w 64-bitowej wersji.
Gdy na takim napędzie zechcesz instalować Vistę, Seven lub Linuksa, możesz spać spokojnie. Nowe wersje Windows nawet na starych dyskach zakładają partycje z dokładnością do 1 MB, więc optymalnie dla nowych napędów. Problem jest jednak z XP, który stosuje stary schemat.
Z takiej sytuacji są dwa wyjścia. Pierwsze – niepolecane – to przestawienie dysku w tryb kompatybilności. Kontroler dysku będzie wtedy oszukiwał system, przekierowując żądania zapisu i odczytu o jeden sektor w przód, niwelując tym samym szkodliwą różnicę 512 bajtów. Niestety, działa to poprawnie tylko dla pierwszej partycji. Jeśli na dysku będzie ich więcej, pozostałe wciąż będą podlegały „loterii”, bo przesunięcie każdej o 512 bajtów może sytuację zarówno poprawić, zepsuć, jak i nie zmienić niczego.
Drugim wyjściem jest partycjonowanie przed instalacją XP za pomocą zewnętrznego narzędzia. Firma WD udostępnia program WD Align, który najlepiej pobrać jako bootowalny obraz ISO. Po nagraniu go na płytę trzeba z niej uruchomić PC i spartycjonować dysk. Wraz z pojawieniem się następnych modeli nowej generacji napędów będą dostępne kolejne narzędzia.
W chwili obecnej najprościej i najłatwiej jest użyć uniwersalnego programu GParted, który również jest dostępny jako obraz ISO. Pobierzesz go ze strony http://gparted.sourceforge.net/download.php (ok. 120 MB). Nagraj go na CD i z takiej płyty uruchom peceta. W trakcie ładowania się systemu wszystkie komunikaty potwierdzaj klawiszem [Enter]. Program GParted uruchomi się automatycznie. Wybierz dysk z listy i użyj przycisku New, by założyć nową partycję. Trzymaj się przy tym zawsze dwóch prostych zasad:
– pierwszą partycję na dysku odsuń o 1 MB od początku dysku (w polu Space before wpisz 1 MB); rozmiar i położenie pozostałych woluminów jest już dowolne;
– upewnij się, że w oknie ustawiania parametrów partycji jest usunięte zaznaczenie z pola Round to cylinders.
Sposób ten jest polecany także, jeśli nowy napęd dokładasz do komputera, na którym działa już XP. Zakładanie na nim partycji systemowym narzędziem do zarządzania dyskami da równie złe rezultaty, co utworzenie woluminów za pomocą instalatora Windows. W Viście czy Seven można z tego narzędzia korzystać bez obaw.