Dla zaawansowanych – Movie Studio
Marka Sony Vegas jest od paru lat bardzo popularna, a program intensywnie się rozwija. Wersja profesjonalna szybko doczekała się młodszego brata, bez członu Pro w nazwie. Powodowało to nieporozumienia, bo wielu użytkowników nie odróżniało Vegas od Vegas Pro. Dlatego najnowsza wersja 12 ma już inną nazwę – Movie Studio. Sama aplikacja to jednak Vegas Pro pozbawiony niektórych funkcji. Interfejs i filozofia pracy z materiałem wideo jest identyczna jak w profesjonalnej aplikacji.
Możliwości Movie Studio są ogromne jak na potrzeby domowego montażu filmów.
Już sama funkcja Track Motion, czyli przesuwania obrazu i nakładania ścieżek daje możliwość tworzenia bardzo ciekawych efektów. Ukłonem w stronę użytkowników domowych jest opcja łatwego tworzenia pokazów slajdów. Możliwości programu można zwiększać, instalując pluginy z dodatkowymi efektami. Warto jednak pamiętać o tym, że nie wszystko trzeba robić w Movie Studio. Program akceptuje pliki graficzne z kanałem alfa (przezroczystością), więc niektóre ozdobniki graficzne do wykorzystania w filmie, np. belkę do podpisu występującej osoby, można przygotować w programie graficznym.
Pierwszy kontakt z aplikacją jest trudny, bo interfejs jest przystosowany do dużego monitora i dużej rozdzielczości. Bardzo podobnie wygląda jednak każdy zaawansowany program do składania filmów. Warto się jednak przezwyciężyć, bo możliwości programu są duże, a poukładanie i celowość poupychania pewnych funkcji w rogach pasków symbolizujących klipy na ścieżce docenisz już po krótkiej pracy.
Ograniczeniem Movie Studio jest możliwość edycji do 20 ścieżek wideo – w praktyce jest to nieistotny problem, bo można go obejść, renderując projekt pośredni i do takiego półproduktu dokładać kolejne ścieżki.
Brak opcji maskowania jest za to kłopotliwy, bo uniemożliwia wycinanie fragmentów obrazu ze scen filmu. Można to do pewnego stopnia obejść za pomocą efektu Cookie Cutter lub kluczowania koloru, ale to tylko półśrodki.