Cechy dobrego programu do domowego montażu wideo
|
- ŁATWOŚĆ OBSŁUGI
Podstawowe czynności edycyjne, np. przycinanie klipów, łączenie, stosowanie przejść – powinny być intuicyjne.
- PRZECHWYTYWANIE WIDEO
Możliwość przegrania materiału wideo z jak największej liczby urządzeń.
- AUTOMATYCZNY PODZIAŁ KLIPÓW NA SCENY
To niedoceniana funkcja niektórych programów, ale fakt wykrycia zmiany kadru w importowanym np. z kamery DV materiale bardzo ułatwia edycję.
- DUŻY WYBÓR EFEKTÓW I SZABLONÓW
Im więcej gotowych składników, z których możesz zmontować gotowy film, tym szybciej osiągniesz oczekiwany efekt.
- ZAPIS NA NOŚNIKACH I URZĄDZENIACH PRZENOŚNYCH
Możliwość bezpośredniego zapisu na płytach DVD (w postaci gotowego filmu z menu) czy eksportu na coraz popularniejsze urządzenia przenośne to przydatna cecha. Nie bez znaczenia jest też eksport online (YouTube itp.)
|
Podsumowanie testu
Wszystkie testowane przez nas programy są aplikacjami komercyjnymi. Dobieraliśmy głównie aplikacje wydane w języku polskim. Stąd obecność nie najnowszej wersji Corel Ulead VideStudio 11. Niestety nowsze wersje są niedostępne w wersji polskiej i właśnie „jedenastka” jest ostatnią jak dotąd polskojęzyczną wersją tego programu. W przypadku produktu Adobe – Premiere Elements 8 – w ogóle nie są dostępne wersje polskojęzyczne. Uznaliśmy jednak, że zrobimy wyjątek, gdyż tak uznanego producenta nie sposób pominąć w teście, choć oczywiście brak polskojęzycznego interfejsu w tym programie nie pozostał bez wpływu na ocenę.
Instalacja i obsługa
Każdy z testowanych programów był bogato wyposażony w dodatkowe materiały, tj. mnóstwo efektów, klip-
arty, krótkie wstawki wideo, predefiniowane efekty wideo, efektowne style napisów, efekty dźwiękowe, podkłady muzyczne itp. W rezultacie każdy zajmował na dysku ponad 1 GB. Instalacja w żadnym przypadku nie sprawiała problemów, choć trwała stosunkowo długo (kilkanaście minut na program). Uwaga! Praktycznie wszystkie testowane programy wymagają połączenia z internetem.
Jest to spowodowane głównie tym, że komercyjne kodeki (np. MPEG‑2 umożliwiający tworzenie filmów w standardzie DVD) muszą być aktywowane przez internet. Oczywiście aktywacja jest bezpłatna (ściślej – opłata licencyjna za korzystanie z danego kodeka jest już wliczona w cenę samego programu), ale bez jej dokonania nie można skorzystać z pewnych funkcji. Oznacza to, że jeżeli zainstalujemy program na komputerze pozbawionym łącza internetowego, to nie będziemy mogli wykorzystać wszystkich oferowanych możliwości.
Obsługa programów nie powinna przysporzyć najmniejszych problemów, a dodatkowym ułatwieniem są liczne udogodnienia wprowadzane przez samych producentów, obejmujące m.in. wideoprzewodniki instalowane razem z programem, bogatą dokumentację, kontekstowy system pomocy, przykładowe projekty itp. Wzorowo pod względem wsparcia dla początkującego użytkownika wypada zwycięzca naszego testu – produkt firmy Pinnacle. Sporym ułatwieniem jest w nim wydrukowana ściągawka „Podręcznik szybkiego startu”, oczywiście po polsku.
Zapoznanie się z tą miniinstrukcją pomaga szybko rozpocząć pracę nad własnym projektem bez potrzeby sięgania po ponad 350-stronicowy drukowany podręcznik (choć oczywiście dołączenie go do programu również jest zaletą). Kolejnym ułatwieniem jest interaktywny, polskojęzyczny samouczek, który można uruchomić podczas startu programu, a także niezależnie z menu Start.
Funkcje
Żaden z testowanych programów nie wypadł źle. Wszystkie mają funkcje, które w domowych warunkach pozwalają na przyjemną i efektywną zabawę w montaż wideo. Zaletą trzech spośród czterech programów jest obecność predefiniowanych profili eksportu dostosowanych do różnego typu urządzeń przenośnych, takich jak np. odtwarzacze iPod, telefony komórkowe, konsole do gier (Sony PSP). Ułatwia to znacznie eksport filmu na dane urządzenie. Gotowych profili eksportowych dla urządzeń zabrakło w produkcie firmy Magix, ale i w tym programie jest możliwy eksport wideo na dowolne urządzenie przenośne, jednak użytkownik musi wiedzieć, w jakim standardzie (np. MPEG‑2, H.264 czy 3GP) dany materiał ma być przygotowany.
Znakomitym ułatwieniem w domowym montażu są funkcje automatyzujące proces tworzenia klipu. Programy Pinnacle oraz Corela zawierały coś, co można nazwać generatorem filmów. Użytkownik musi jedynie wskazać materiały źródłowe (nagrania wideo, zdjęcia i ewentualnie pliki audio), a program automatycznie wygeneruje zmontowany film. Co prawda po takim filmie trudno się spodziewać jakiejś fabularnej ciągłości, całość jest utrzymana raczej w konwencji teledysku, ale – trzeba przyznać – prezentuje się całkiem efektownie, dynamiczny montaż, niebanalne tło muzyczne... widzowie będą zachwyceni.