Deltalis – alpejska twierdza
Mniej znane, ale równie spektakularne miejsce znajduje się w szwajcarskich Alpach. Szwajcarskie Siły Powietrzne zbudowały schron w kilku jaskiniach wydrążonych w masywie św. Gotarda. Sztuczna jaskinia o powierzchni 15 tys. metrów kwadratowych mieści obecnie centrum obliczeniowe spełniające najwyższe kryteria bezpieczeństwa, tzw. Tier IV, wyznaczającej standardy dla serwerowni organizacji Uptime Institute. Aby centrum danych mogło otrzymać tę klasyfikację, oprócz doskonałego fizycznego bezpieczeństwa maszyn musi zapewniać niezawodność i dostępność danych na poziomie 99,995%. Dlatego serwery oraz elementy infrastruktury niezbędne do świadczenia usług, m.in. łącza danych, klimatyzacja oraz zasilanie, w tym także awaryjne akumulatory i generatory, muszą być być zdublowane. Jest to niezbędne, by czas niedostępności infrastruktury nie przekroczył 26 min. w ciągu całego roku. Duża efektywność chłodzenia to efekt stałej, niskiej temperatury panującej w jaskini. Do usuwania ciepła używana jest także woda wypływająca z lodowców, która ma temperaturę bliską zeru.
Norweska zielona góra
Położona nieopodal Stavanger placówka Green Mountain jest określana jako najbardziej zielone centrum danych na świecie. Działa wyłącznie w oparciu o odnawialne źródła energii – cały prąd jest generowany w elektrowniach wodnych. Biorąc pod uwagę, że zużycie energii przez centra danych w samej tylko Europie to aż 100 TWh, co odpowiada zapotrzebowaniu 8 mln gospodarstw domowych, instalacja serwerów w pobliżu hydroelektrowni znacząco obniża emisję dwutlenku węgla.
Aby zapewnić niezawodność dostaw, Green Mountain jest podłączone do trzech niezależnych linii wysokiego napięcia. Dzięki położeniu w pobliżu fiordu, gdzie temperatura wody wynosi 8 stopni, Green Mountain ma do dyspozycji niemal darmowe chłodzenie. Dzięki temu wydajność energetyczna tego centrum danych jest bardzo wysoka i wynosi 1.2 PUE. Wskaźnik ten określa, ile energii – w porównaniu z wartością niezbędną do zasilania sprzętu komputerowego (wartosć 1) – zużywa centrum danych. Typowa serwerownia ma PUE 2.5.
Green Mountain oferuje też najwyższy poziom bezpieczeństwa. Placówka jest zlokalizowana w dawnym magazynie amunicji NATO. Oprócz niezależnego systemu zasilania złożonego z ośmiu generatorów bunkier ma system wentylacji utrzymujący wewnątrz podwyższone ciśnienie, co uniemożliwia przeniknięcie do serwerowni skażeń chemicznych czy biologicznych przenoszonych drogą powietrzną.
Facebook pod kołem polarnym
Z dobrodziejstwa zasobów naturalnych północy korzystają także klasyczne centra danych. Przykładem jest najnowszy ośrodek Facebooka, który powstał
w miejscowości Lulea w północnej Szwecji, tuż pod kołem podbiegunowym. Dzięki dostępności taniej energii wodnej oraz rześkiemu powietrzu, którym można za darmo chłodzić serwery, jest to najbardziej wydajne pod względem energetycznym centrum danych Facebooka. Na powierzchni odpowiadającej czterem boiskom piłkarskim ustawione są szafy z dziesiątkami tysięcy maszyn. Co ciekawe, Facebook nie korzysta z drogich dedykowanych serwerów, zamiast tego używa samodzielnie zaprojektowanych urządzeń, których dane technologiczne na zasadzie open source udostępnia na stronie Open Compute.