Wygodna baza piosenek
Najnowszy iTunes 9 to narzędzie, które w znacznym stopniu automatyzuje proces porządkowania plików muzycznych zgromadzonych na dysku twardym. Bezpośrednio po instalacji program umożliwia utworzenie biblioteki audio, którą zbuduje z odnalezionych automatycznie plików muzycznych. Użytkownik może również wskazać ręcznie dysk lub folder zawierający piosenki. Program, tworząc bazę piosenek, nie przekopiowuje ani nie przenosi fizycznie plików. Z jednym wyjątkiem. Dane w formacie Windows Media Audio są konwertowane do formatu AAC. Naszym zdaniem lepiej byłoby dodać bezpośrednią obsługę plików WMA.
Podczas indeksowania nowych utworów program automatycznie pobiera okładki albumów, umożliwia również – już ręcznie – pobieranie tekstów piosenek. Kolejną zaletą nowego iTunes jest łatwość udostępniania plików z własnej biblioteki muzycznej pomiędzy komputerami, na których jest zainstalowany
iTunes. Program indeksuje także pliki wideo, ułatwia korzystanie z internetowych stacji radiowych oraz pobieranie i odsłuchiwanie podcastów. Na tym jednak zalety się kończą.
Niezrozumiałe ograniczenia
Największą wadą iTunes jest niepełna dostępność wynikająca z absurdalnych ograniczeń Apple wobec polskich użytkowników. Jedną z funkcji iTunes jest możliwość bezpośredniego zakupu piosenek w internetowym sklepie Apple – iTunes Store. Niestety, nie dotyczy to Polaków, dla których zawartość największego na świecie sklepu z muzyką online pozostaje wciąż niedostępna. Co prawda pozycja iTunes Store jest widoczna w menu programu, ale daje dostęp jedynie do sklepu z aplikacjami na iPoda Touch i iPhone’a – App Store.
Choć program obsługuje zarówno pliki audio (także online – w postaci podcastów i strumieni internetowych rozgłośni radiowych), jak i wideo, to w przypadku tych drugich nie rozpoznaje popularnych formatów, jak np. DivX/XviD.
PLUSY:
- Automatyczne indeksowanie utworów i pobieranie okładek
MINUSY:
- Ograniczenia iTunes Store dla Polaków
- Niewiele formatów wideo