SŁOWNIK: trudne terminy
|
jasność obiektywu
jest to miara ilości światła przepuszczanego przez obiektyw do wnętrza aparatu; określana jest liczbą przysłony obiektywu, która jest kwadratem stosunku średnicy otworu obiektywu do jego ogniskowej
zniekształcenia beczkowe
wada optyczna polegająca na zniekształcaniu zdjęcia na krawędziach; w tym wypadku obraz jest lekko rozpychany, przez co zniekształcenie to przypomina beczkę – od tego wywodzi się jego nazwa
aberracja chromatyczna
efekt polegający na rozszczepieniu światła na brzegach soczewek, co pogarsza ostrość krawędzi fotografowanych przedmiotów; największe aberracje występują przy dużym kącie i małej przysłonie
czułość ISO
wielkość określająca stopień reagowania matrycy na ilość światła – im ta wartość jest wyższa, tym mniej światła potrzeba do poprawnego wykonania zdjęcia; niestety przy dużej czułości na zdjęciach pojawia ziarno
RAW
format zapisu obrazu o najwyższej jakości, zawierający surowe dane z matrycy aparatu; pliki RAW są porównywane do negatywów – by stanowiły końcowe zdjęcie muszą wcześniej zostać „wywołane” na komputerze
ekspozycja
kombinacja parametrów dla poprawnie wykonanego zdjęcia; pod uwagę bierze się czułość ISO, czas naświetlania zdjęcia i wartość przysłony obiektywu; wartości te są dobierane ręcznie (w trybie manualnym) lub automatycznie
|
Szybkość działania
Każdy, kto używał lustrzanki, na pewno doceni jej szybkość. Na włączenie aparatu, automatyczne ustawienie ostrości, wykonanie zdjęcia i zapisanie go na karcie pamięci potrzeba zaledwie ułamków sekundy. Ma to szczególnie duże znaczenie, gdy fotografujemy obiekty w ruchu: dzieci, zwierzęta, różnego rodzaju imprezy czy dynamiczne sceny.
Szybkość aparatów kompaktowych jest niestety zmorą użytkowników. Włączenie aparatu może zająć nawet 2–3 sekundy – tyle potrzeba na wysunięcie obiektywu (zazwyczaj chowanego w korpusie) i uruchomienie oprogramowania. Ustawienie ostrości może zająć kolejną sekundę, a od wciśnięcia spustu migawki do wykonania zdjęcia też mija ułamek sekundy. W efekcie fotografowany obiekt może zniknąć z pola widzenia. Dlatego w przypadku kompaktu większość fotografii to zdjęcia pozowane. Te najciekawsze ujęcia, robione z zaskoczenia, nie wchodzą w grę.
Dodajmy, że testowany przez nas aparat kompaktowy, jako model z górnej półki, spisuje się raczej nieźle. Jego włączenie trwa ponad sekundę, ale gdy jest już włączony, wykonanie zdjęcia to kwestia pół sekundy. Niestety, na możliwość zrobienia drugiego zdjęcia trzeba poczekać ok. 2 sekund.
Komfort obsługi
Podstawową cechą różniącą te aparaty jest waga i ciężar. Typowy kompakt jest na tyle mały, że bez problemów mieści się w kieszeni, choć nie dotyczy to rozbudowanych modeli, jak np. Coolpix P80. Lustrzanka jest zazwyczaj duża i ciężka.
Jeżeli chodzi o menu i zestaw przycisków, możliwości są bardzo różne. Proste lustrzanki, takie jak Nikon D40, mają niewiele przycisków i intuicyjne menu. Zresztą zestaw funkcji jest tak
mały, że użytkownik szybko może się z nimi zapoznać. W tym zakresie proste lustrzanki niewiele różnią się od zaawansowanych kompaktów. W każdym aparacie znajdziemy też tryb w pełni automatyczny, w którym w ogóle nie trzeba znać aparatu – wystarczy nacisnąć spust migawki i zrobić zdjęcie. Z kolei dla zaawansowanych użytkowników dostępne są tryby manualne, w których można ustawić wszystkie parametry zdjęcia. Nie dotyczy to jedynie kompaktów z niższej i średniej półki, które czasem takich trybów nie mają.
Typową różnicą między kompaktem a lustrzanką jest to, że ten drugi aparat potrafi zapisywać zdjęcia nie tylko w formacie JPEG, ale także RAW. Taki format pozwala łatwiej skorygować błędy balansu bieli czy ekspozycji, niż ma to miejsce w przypadku zdjęć JPEG. Niektóre kompakty również pozwalają zapisywać pliki w tym formacie, ale mało osób z tego korzysta, bo plik ze zdjęciem zamiast 2–3 MB może mieć wielkość nawet kilkunastu megabajtów.