A A A

Lepiej, taniej, atramentowo

PC Format 2/2019
Zachwycamy się matrycami OLED, kupujemy smartfony z dużymi wyświetlaczami, dokumenty i zdjęcia przechowujemy w formie cyfrowej, ale wciąż z przyjemnością patrzymy na klasyczny, ładny wydruk. Redakcja pc Format

Bez drenażu portfela

Pojawienie się fabrycznych układów CISS było pewnego rodzaju rewolucją, która spowodowała, że drukarki atramentowe i urządzenia wielofunkcyjne stały się konkurencyjne pod względem jednostkowych cen wydruku w każdym obszarze. Mniej niż dwa grosze – taki poziom kosztów kolorowego, ustandaryzowanego normą ISO, wydruku formatu A4 (nie wliczamy tu papieru) można dziś osiągnąć korzystając ze sprzętu z systemem ciągłego zasilania atramentem.

Poza tym zużywają one o wiele mniej energii – redukcja sięga nawet 95% w porównaniu z technologią laserową. Jednocześnie modele te zapewniają możliwości, których pozbawiona jest technologiczna konkurencja. Klasycznym przykładem jest druk bez marginesów, który niejako stanowi danie firmowe „plujek”. Lepiej wypada praca na materiałach przezroczystych, bo barwniki umieszczane są w samej strukturze folii, a nie na jej powierzchni, co eliminuje późniejsze pękanie faktury. Są też urządzenia z tackami do nadruków na płytach CD/DVD. Najważniejszy jednak jest potencjał w druku fotograficznym.

Wspomniana na początku przyjemność obcowania z wydrukiem na pewno jest warta zachodu. Zalety form cyfrowych – bardzo niski koszt, łatwość przechowywania, powszechność, łatwość przygotowania – nie niwelują jednak ich wad, w tym np. problemu wyboru do prezentacji. Przeniesione na papier zdjęcie ma inną moc wyrazu i może być zreprodukowane za pomocą drukarki atramentowej w taki sposób, jaki tylko sobie wymyślimy, w takich wariantach, jakie nam się tylko zamarzą, w dowolnym czasie i z jakością niczym materiały z fotolabu. Mamy bowiem do dyspozycji nie tylko klasyczne urządzenia czterokolorowe, ale także pięcio- i sześciokolorowe (do zestawu CMYK zostały dodane tusze w kolorach Light Cyan oraz Light Magenta), które idealnie odwzorowują delikatne przejścia. Szeroka jest też paleta dostępnych formatów papieru: maksimum to A3+ (umożliwia przygotowanie fotografii nawet o rozmiarze 33x48 cm), przy czym zdjęcie w standardowych wymiarach 10x15 cm kosztuje jedynie 16–20 groszy (bez kosztów papieru).

Z czego składa się atrament?

Drukarki atramentowe służą do drukowania nie tylko na papierze, ale na praktycznie każdym nośniku, więc poszczególne konstrukcje różnią są nie tylko budową techniczną, ale także stosowanym kolorantem. Mamy bowiem atramenty barwnikowe, pigmentowe, lateksowe, żelowe, tekstylne – wszystkie na bazie wody – oraz różne solwentowe i UV (z rozpuszczalnikami innymi niż woda), a także stałe na bazie wosku. Dla nas najbardziej interesujące są dwa pierwsze tusze, jako że zdecydowanie dominują w druku domowym i biurowym. Różnica między nimi polega na tym, że atrament barwnikowy ma – jak wskazuje nazwa – rozpuszczony w wodzie barwnik, natomiast pigmentowy stanowi wodną zawiesinę mikroskopijnych cząstek stałych. Zaletami tego pierwszego są łatwość uzyskania większej szczegółowości i zwiększona odporność na ścieranie, a wadami mniejsza odporność na blaknięcie i całkowity brak ochrony przed wodą. Tusz pigmentowy ma lepsze właściwości kryjące, bardziej stabilny kolor i większą wytrzymałość na blaknięcie, ale jest podatny na mechaniczne urazy papieru.

Atrament po zetknięciu z powierzchnią papieru nie może rozbryzgiwać się na wszystkie strony niczym woda, ale musi bardzo precyzyjnie oddać obraz. Wynika z tego, że oprócz dwóch zasadniczych składników – substancji barwiącej i rozpuszczalnika – mieć także inne elementy składowe. Od strony chemicznej tusz przedstawia się następująco:
- substancja barwiąca (2–8%),
- rozpuszczalnik (35–80%),
- środki powierzchniowo czynne (0,1–2%) i środki zwilżające (1–5%), które mają zmniejszyć napięcie powierzchniowe atramentu i pomagają w przenikaniu do podłoża,
- środki zwiększające rozpuszczalność barwników (2–5%),
- dyspergator (3–8%), pomagają w powstawaniu zawiesiny,
- substancje pochłaniające wilgoć (10–30%), służą do obniżania parowanie atramentu,
- modyfikator lepkości atramentu (1–3%),
- bufor pH (0,1–10%), służy do modyfikowania pH atramentu w celu zmniejszenia korozyjnego oddziaływania na dysze głowicy,
- czynnik chelatujący (0,1–0,5%), przeszkadza w powstawaniu centrów parowania,
- środek bakterio- i owadobójczy (0,1–0,3%),
- filtr UV, antyutleniacz, inhibitor wolnego rodnika (1–5%), mają zwiększyć odporność atramentu na promieniowanie UV i zapobiegać jego degradacji.

Czysto, świeżo, pewnie


Rozlany tusz i odpowietrzanie układu to przeszłość, bo system EcoTank zapewnia komfortowe uzupełnianie atramentu. Pojemniki napełnia się z dużych butelek o pojemności 70 mililitrów każda (dołączane do zestawu przez Epsona), czyli zdecydowanie większej niż jakiekolwiek kartridże. Poza tym zanim zajdzie taka konieczność, to z użyciem zestawu startowego zdążymy wydrukować nawet 1500 zdjęć formatu 10x15 cm – jak wynika z badań, to oznacza co najmniej dwa lata eksploatacji.


Ocena:
Oceń:
Komentarze (0)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Komentarze wyświetlane są od najnowszych.
Najnowsze aktualności


Nie zapomnij o haśle!
21 czerwca 2022
Choć mogą się wydawać mało nowoczesne, hasła to nadal nie tylko jeden z najpopularniejszych sposobów zabezpieczania swoich kont, ale także...


Artykuły z wydań

  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • 2019
  • 2018
  • 2017
  • 2016
  • 2015
  • 2014
  • 2013
  • 2012
  • 2011
  • 2010
  • 2009
  • 2008
  • 2007
Zawartość aktualnego numeru

aktualny numer powiększ okładkę Wybrane artykuły z PC Format 1/2022
Przejdź do innych artykułów
płyta powiększ płytę
Załóż konto
Co daje konto w serwisie pcformat.pl?

Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.

Załóż konto