Pierwszym kryterium oceny możliwości procesora mobilnego jest jego architektura. Decyduje ona o tym, jaki system mobilny można uruchomić na urządzeniu.
Modele bazujące na architekturze ARM w zdecydowanej większości będą działały pod kontrolą systemu Android. Innymi popularnymi rodzajami oprogramowania mobilnego wspierającego tę architekturę są iOS oraz Windows Phone i Windows 10 Mobile. Oprócz tego z procesorami ARM współpracują praktycznie wszystkie niszowe mobilne systemy operacyjne takie jak Tizen i Sailfish OS.
Drugi rodzaj architektury mobilnych procesorów to x86, która jest wykorzystywana wyłącznie przez Intela. Tego typu układy są stosowane w nielicznych smartfonach z systemem Android, ale często spotyka się je w tabletach z systemami Android oraz Windows 10. Procesory x86 jako jedyne umożliwiają uruchomienie pełnego systemu Windows na tablecie. Ta sama architektura jest wykorzystywana w większości laptopów i komputerów stacjonarnych, które działają właśnie pod kontrolą Windowsa.
Rozpoznanie architektury procesora użytego w konkretnym urządzeniu jest proste. Jeżeli producentem układu jest Intel, jest to model oparty o architekturę x86. Praktycznie wszystkie pozostałe firmy produkują procesory oparte na architekturze ARM.
Na rynku występuje też wiele innych architektur procesorów mobilnych, ale w praktyce nie są one wykorzystywane w najnowszych urządzeniach mobilnych przeznaczonych na rynek konsumencki.
Jaki rdzeń ARM
Wybór procesora ARM może wydawać się trudny – układy te są tworzone przez wielu producentów i mają różne rdzenie. Jednak studiując specyfikację konkretnego modelu, można oszacować jego wydajność i możliwości. Zdecydowana większość użytkowników, wybierając procesor, zwraca największą uwagę na liczbę jego rdzeni. Jest to błędne podejście, ponieważ rdzenie różnego rodzaju cechują się odmienną wydajnością i poborem energii. Cortex-A7 i Cortex-A15 to kolejno energooszczędny oraz wydajny rdzeń z poprzedniej generacji procesorów, zaś Cortex-A53 i Cortex-A57 to odpowiednio energooszczędny i wydajny rdzeń obecnej generacji procesorów. Rdzenie różnego rodzaju występują w nich razem jako składniki jednego procesora mobilnego. Rozwiązanie to jest znane jako big.LITTLE i polega na stosowaniu równej liczby rdzeni energooszczędnych i wydajnych. Wykorzystanie konkretnych rdzeni zależy od poziomu skomplikowania danego zadania.
Większość ubiegłorocznych smartfonów z najwyższej półki jakościowej miała po cztery rdzenie Cortex-A57 i Cortex-A53. Z kolei w starszych modelach można znaleźć układy zawierające po cztery rdzenie Cortex-A15 i Cortex-A7. W jeszcze starszych procesorach, np. w Snapdragonie 400 sprzed dwóch–trzech lat, nie stosowanego tego rozwiązania i wszystkie rdzenie procesora były jednakowe.
Nie wszystkie wydajne procesory mają rdzenie różnego rodzaju. Niektórzy producenci podzespołów decydują się na tworzenie układów zawierających same energooszczędne jednostki. MediaTek już w 2013 roku stworzył model MT6592 wyposażony w osiem jednocześnie działających rdzeni Cortex-A7. Teraz z kolei pojawia się wiele układów wyposażonych w osiem rdzeni Cortex-A53. W benchmarkach prezentują się one całkiem dobrze, ale w praktyce nie widać dużej różnicy między działaniem czterech a większej liczby rdzeni tego samego typu. Wynika to stąd, że większość aplikacji stworzonych z myślą o Androidzie jest optymalizowana pod kątem pracy przy wykorzystaniu dwóch lub czterech rdzeni, a nie ośmiu.
Procesory Intela
W przypadku układów x86 wybór procesora jest o wiele łatwiejszy, nie trzeba nawet zwracać uwagi na zastosowane rdzenie. Intel swoje procesory mobilne podzielił na rodziny Atom x3, x5, x7 oraz Intel Core M. Modele Intel Atom x3 są przeznaczone do smartfonów i tabletów z najniższej półki cenowej, zaś wydajniejsze modele zostały stworzone z myślą wyłącznie o tabletach. Modele x3 rywalizują z układami ARM wyposażonymi w rdzenie Cortex-A7 i Cortex-A53, zaś x5 oraz x7 stanowią konkurencję dla chipów Cortex-A15. Niestety ich wydajność jest mniejsza niż procesorów z rdzeniami Cortex-A57. Większości osób nie powinno to jednak przeszkadzać, urządzeń z procesorami Intela nie kupuje się bowiem ze względu na ich wydajność. Ich największą zaletą jest kompatybilność z systemami Windows, z obsługą których radzą sobie znakomicie.