Mimo że przez ostatnie 17 lat pojawiło się wiele wersji systemu, najważniejsze elementy interfejsu: menu Start, pulpit i pasek zadań, zmieniły się tylko wizualnie. Powłoka Metro, która jest najważniejszą nowością Windows 8, zrywa z tradycją. Znikają wszystkie wspomiane elementy, a nawet okna, od których nazwę wziął cały system.
Nowy interfejs Metro
Okna nie są już potrzebne, bo aplikacje Metro są z założenia pełnoekranowe. Ich interfejs jest minimalistyczny i przystosowany do obsługi dotykowej. Dzięki temu nowy system może działać nie tylko na pececie, ale także na tabletach. Stara powłoka Windows nie nadawała się do tego, nowa sprawuje się doskonale. Zresztą trudno się dziwić, biorąc pod uwagę, że Metro jest rozwinięciem interfejsu zaprojektowanego dla mobilnego systemu Windows Phone.
Metro w Windows 8 wygląda wspaniale. Być może dlatego, że założenia interfejsu są radykalnym odstępstwem od wszystkiego, co dotychczas wyszło spod ręki Microsoftu.
Zostały wyeliminowane ikony, które od lat 80. były fundamentem każdego interfejsu graficznego. Zastąpiły je kafelki w żywych kolorach, które służą nie tylko do uruchamiania programów, ale także wyświetlają powiadomienia.
Grafiki jest mało, królują elementy typograficzne (piękna czcionka), połączone z efektownymi animacjami. Całość jest lekka i działa bez najmniejszego zacięcia.
Zarówno interfejs, jak i aplikacje są projektowane w taki sposób, by większość ekranu zajmowała treść. Elementy sterujące są schowane i pojawiają się dopiero po przesunięciu kursora myszy do jednego z narożników ekranu lub kliknięciu prawym klawiszem w ekran.
Cała treść jest ułożona na poziomej wstędze, która przewija się z prawej do lewej strony. Podobnie jak kafelki ekranu startowego.
Nie bez wad
Metro nie jest pozbawione wad, szczególnie z punktu widzenia użytkownika peceta. Interfejs został zaprojektowany z myślą o obsłudze dotykowej, która z natury rzeczy jest bardzo nieprecyzyjna. Na ekranie nie da się zmieścić dużej liczby poleceń, w związku z tym trudno sobie wyobrazić rozbudowaną aplikację do pracy, jak: Office, Photoshop czy AutoCAD, w stylu Metro. Dlatego w Windows 8 na pececie będzie to przede wszystkim środowisko do multimediów, przeglądania sieci czy gier, a nie do tworzenia treści.
Praca na pulpicie
Miejscem do pracy pozostanie tradycyjny interfejs okienkowy, który na szczęście pozostał w systemie. Zmiany, jakie w nim wprowadzono, mają charakter ewolucyjny, z jednym wyjątkiem: znika menu Start. Ekran startowy Metro, który je zastępuje, umożliwia szybszy dostęp do większej liczby poleceń. Ma także lepszą wyszukiwarkę, która włącza się automatycznie po rozpoczęciu wpisywania hasła. Inne zmiany w klasycznym środowisku to modernizacja Eksploratora, w którym menu zostało zastąpione przez wstążkę z poleceniami. Pojawił się także nowy menedżer zadań, który umożliwia m.in. zarządzanie programami startowymi.
Dwa światy
Pulpit i Metro w Windows 8 to dwa światy, bardzo od siebie odległe pod względem filozofii użytkowania. Na szczęście jest między nimi kilka połączeń, które umożliwiają czerpanie tego co najlepsze z każdego z nich. To przede wszystkim ekran startowy Metro, z którego uruchamiasz aplikacje dla obydwu środowisk. Na pulpicie działają aktywne narożniki, które służą do wywoływania elementów interfejsu Metro, np. mechanizmu przełączania programów, dzięki któremu szybko przełączysz się z pulpitu do aplikacji Metro i z powrotem. Przejście między powłokami jest błyskawiczne, więc bez problemu da się równocześnie pracować w aplikacjach Metro i na pulpicie.
Sprawdź, czy ci się przyda
Nasze pierwsze doświadczenia z Windows 8 są pozytywne, choć z zastrzeżeniem, że trzeba kilku tygodni codziennej pracy, by sprawdzić, czy współistnienie tak różnych środowisk w jednym systemie operacyjnym przynosi realne korzyści dla użytkownika. Dlatego zachęcamy do instalacji bezpłatnego Windows 8 w wersji Consumer Preview na własnym komputerze lub chociaż na wirtualnej maszynie. Dzięki temu jeszcze przed premierą będziesz wiedział, czy opłaca się wydawać pieniądze na upgrade czy lepiej pozostać przy sprawdzonym Windows 7.
