Aktualizacja Chrome'a „psuje” komputery Mac
Przez kilka dni niektórzy użytkownicy (zwłaszcza z branży filmowej) zastanawiali się, czemu ich komputery Mac uległy awarii. Wyjaśnienie tej zagadki okazało się dość zaskakujące.
Nowa aktualizacja przeglądarki Google Chrome przypadkiem spowodowała niemałe zamieszanie. Kilka dni temu niektórzy posiadacze komputerów z serii Mac odkryli, że ich laptopy nagle przestały działać. Problem przytrafił się wielu ludziom z branży filmowej, którzy zajmowali się montażem filmów, stąd początkowo podejrzewano, że jest to związane z programem do obróbki wideo Avid Media Composer. Używany był bowiem na wszystkich dotkniętych awarią komputerach.
Kiedy wszyscy już się obawiali, że to wynik działania wirusa, do odpowiedzialności za całe zamieszanie dość niespodziewanie przyznał się... Google. Firma wypuściła wadliwą aktualizację oprogramowania, której zainstalowanie spowodowało uszkodzenie integralności systemu plików i w efekcie zablokowało rozruch systemu.
„Winna" okazała się biblioteka Keystone, która może ingerować w chronione dane, gdy użytkownik ma wyłączoną ochronę integralności systemu. Problem nie miał żadnego związku z aplikacją do montażu wideo, a dotknął branżę filmową z tego względu, że montażyści często korzystają dodatkowo z zewnętrznego procesora graficznego. Rezygnacja z ochrony integralności jest konieczna, by skorzystać z komponentu innej firmy niż AMD.
Google już wycofał łatkę i pracuje nad jej polepszeniem. Firma zaprezentowała też sposób na wyeliminowanie błędu z poziomu terminala systemowego - aby przywrócić urządzeniu sprawność, wystarczy kilka linijek kodu. Takiego zwrotu akcji chyba jednak nikt się nie spodziewał...