Hakerzy ukradną jeszcze więcej
Rok 2008 będzie dobry dla hakerów, a zły dla nas – użytkowników komputerów. Liczba szkodliwego oprogramowania ma rosnąć lawinowo, a metody ataków będą jeszcze bardziej wyrafinowane i zaawansowane technologicznie.
Choć w roku 2007 przyrost ten był już znaczny – w ciągu jednego roku wykryto tyle złośliwych kodów, ile przez ostatnie 14 lat łącznie – to szacuje się, że w 2008 jeszcze zyska na intensywności. Jak donoszą prognozy firmy Panda Security, hakerzy z pewnością chętniej sięgać będą po hybrydowe złośliwe oprogramowanie, nie rezygnując jednak z użycia bootów czy trojanów. Znajdą natomiast nowe kanały ich rozpowszechniania i zdalnego kontrolowania. Specjaliści Panda Security ostrzegają, że celem hakerów staną się portale społecznościowe, bo tam chętnie i często bez zastanowienia zostawiamy dane. Celem ataktów staną się także mniej popularne platformy oraz usługi, np. VoIP. Na znaczeniu nie stracą na pewno socjotechniki, które będą bazować na najróżniejszych narzędziach: od fałszywych kartek z życzeniami po fałszywe aktualizacje Windows i oprogramowania koniecznego do korzystania z internetu
Cele hakerów w 2008 roku
W 2008 r. nie zmieni się cel twórców zagrożeń. Podobnie jak w roku ubiegłym, będzie to pozyskiwanie poufnych danych niezbędnych do przeprowadzania oszustw online oraz dokonywania kradzieży. Na popularności nie stracą więc trojany bankowe. Znacząco wzrośnie natomiast liczba trojanów wykorzystywanych do wykradania informacji z portali społecznościowych (Myspace, Facebook itp.) oraz gier online. Tego rodzaju przestępczą działalność zaobserwowano już w roku 2007 – w 2008 kradzież tych danych nasili się, ponieważ nietrudno znaleźć nabywcę na hasła do gier czy listę adresów e-mail.
Źródło: Panda Security