Marketing szeptany w sieci
Firma badawcza BIGresearch sprawdziła, jak często podczas zakupów klienci kierują się opiniami znalezionymi w internecie (tzw. marketing szeptany). Okazuje się, że poczta pantoflowa wśród internautów działa bardzo sprawnie. W badaniu wzięło udział ponad 15 tys. respondentów zamieszkujących Unię Europejską. 47 proc. z nich zakupy poprzedza uważnym przeszukiwaniem sieci w celu znalezienia opinii na temat towaru, który zamierzają kupić.
Przy tak dużym zainteresowaniu tego typu informacjami rośnie zagrożenie tzw. marketingiem wirusowym, czyli niepochlebnymi opiniami na temat produktów konkurencji, które zamieszczają w sieci rywalizujące ze sobą firmy. Takie przypadki można obserwować np. w popularnych polskich porównywarkach cen.
– Bez względu na to, czy jesteś producentem ubrań, doradcą podatkowym, czy też hurtowo importujesz stal, powinieneś być obecny z informacją o swojej firmie, produktach lub usługach w internecie – skomentował wyniki badania Macieja Wyszyńskiego z firmy marketingowej zanox.
Według analityków BIGresearch blisko połowa badanych (49 proc.) stosuje reklamę szeptaną w przypadku usług gastronomicznych, 42,6 proc. w przypadku zakupów sprzętu RTV i AGD, a 38 proc. w przypadku kosmetyków.
Źródło: zanox