Microsoft przyznaje, że podsłuchiwał użytkowników konsoli Xbox One
Firma podsłuchiwała użytkowników konsoli Xbox One. Zdaniem pracowników wyłącznie celem poprawy jakości usług głosowych.
Wygląda na to, że Microsoft narusza prywatność użytkowników konsoli Xbox One. O podsłuchiwaniu użytkowników mówiło się już w przypadku pecetowych aplikacji takich jak Skype czy asystent głosowy Cortana. Okazuje się, że Microsoft gromadził nagrania również za pomocą konsolowej wersji asystenta oraz kontrolera ruchowego Kinect.
O takim procederze pracownicy firmy mówią wprost w wywiadzie dla serwisu Vice. "Od dawna wiadomo, że zbieramy dane głosowe w celu ulepszenia usług głosowych i że są one czasami sprawdzane przez odpowiednie osoby" – tłumaczy rzecznik firmy.
Pracownicy giganta z Redmond przytoczyli też treść przykładowych rozmów. Wiele z nich miało być efektem przypadkowego wywołania aplikacji nagrywającej. Często trafiano również na rozmowy grających dzieci lub pochwały poszczególnych usług.
W odróżnieniu od firm Apple czy Google, które dopuściły się podobnych działań (i obiecały zaprzestania tego procederu), pracownicy Microsoftu uważają, że firma nie zrobiła niczego niewłaściwego. Dalej zamierza gromadzić nagrania. Z drugiej strony Cortana ma w najbliższym czasie zniknąć z Xboksa, a użytkownicy mają otrzymać narzędzie, które pozwoli im wyszukać i usunąć nagrane rozmowy.