Moda na odcinanie internetu piratom dotarła do Polski
O tej radykalnej metodzie walki z piractwem pisaliśmy już niejednokrotnie, ale dotychczas polscy internauci nie musieli obawiać się odcięcia od sieci. Jednak także u polskich dostawców internetu coś drgnęło.
Jak donosi dzisiejsza Gazeta Wyborcza, zapisy pozwalające blokować dostęp do internetu osobom pobierającym nielegalnie pliki zaczął wprowadzać Aster.
Telewizja kablowa informuje swoich klientów o zmianach w regulaminie świadczenia usługi. Nowe zapisy mówią, że osobom, które "pobierają, dystrybuują lub udostępniają" w sieci filmy, muzykę i programy komputerowe "z naruszeniem praw autorskich" technicznie blokowana będzie ta możliwość. Jeśli mimo to osoba nadal będzie ściągała pirackie pliki, to ostrzegawczo – na tydzień – odcięty zostanie jej internet. Dalsze kontynuowanie nielegalnego procederu poskutkuje zerwaniem umowy ze strony dostawcy. Jak pisze Wyborcza, Aster nie komentuje sprawy.
Batalia o zaostrzenie przepisów toczy się obecnie w Parlamencie Europejskim. Pierwsze starcie – jesienią ubiegłego roku – wygrali przeciwnicy restrykcyjnych przepisów. Ale sprawa wróci pod obrady w PE w marcu. Największym zwolennikiem odcinania internetu piratom jest Francja (na czele z jej prezydentem).
Źródło: Gazeta Wyborcza