Podział "tepsy" - decyzja zapadła
Podział ma doprowadzić do zaostrzenia konkurencji na rynku telekomunikacyjnym. Powinno przełożyć się to na spadek cen usług, takich jak telefon czy szerokopasmowy internet, dostępnych także dla klientów indywidualnych. Operatorzy, którzy dzierżawią łącza od TP, będą mieli pewność, że ceny, jakie płacą dotychczasowemu monopoliście, nie są zbyt wysokie. Zwiększy się także poziom dostępu do infrastruktury TP dla innych operatorów. Dotychczas TP niechętnie wpuszczała inne firmy na swoje obiekty.
Datę podziału obecnie bardzo trudno określić:
– Jestem optymistką, więc myślę o 2010 r., ale zawsze są jakieś poślizgi, więc pewnie trzeba mówić o 2010 lub 2011, rok 2012 to byłby bardzo kiepski scenariusz, bo to dziś mamy bardzo duże problemy w wykorzystaniem pętli lokalnej i wielu innych narzędzi regulacyjnych – skomentowała decyzję prezes UKE Anna Streżyńska w wywiadzie dla Radia PIN.
Telekomunikacja Polska bardzo negatywnie ocenia plany UKE. W przygotowanym przez operatora raporcie koszty całej procedury przewyższają korzyści płynące dla konsumentów.
UKE musi teraz opracować analizy, na podstawie których wybrany zostanie sposób podziału telekomunikacyjnego giganta.
Źródło: Gazeta Wyborcza, Radio PIN, UKE