Słuchawki AKG K545

Posiadają one 50-milimetrowe przetworniki – największe, jakie AKG montuje w słuchawkach. Budują one w paśmie 10Hz – 25kHz to samo przestrzenne, studyjne brzmienie co utytułowany poprzednik, ale z leciutko pogłębionymi basami, przy czym to „leciutko” czyni sporą różnicę. Równie komfortowe, choć nieco mniejsze i delikatniej wykonane nausznice z miękkiej skórki wręcz zachęcają do zabrania słuchawek na spacer (z typowo studyjną 550-tką byłoby to trudniejsze). System ich składania 2D Axis, dzięki któremu słuchawki kładą się do płaskiego, sztywnego etui, też wygląda na zaprojektowany z myślą o użyciu „na wynos”.

Ponadto w komplecie znajdziemy dwa przewody – na pierwszym znajdziemy uniwersalny pilot z mikrofonem i jednym przyciskiem, a na drugim trójprzyciskowy pilot MFI z mikrofonem, kompatybilny z urządzeniami Apple. Oba nie tylko umożliwiają odbieranie telefonów bez zdejmowania słuchawek – otwierają też wręcz nieograniczone możliwości korzystania z iPoda, iPhone’a, iPada, odbiorników stereo a także urządzeń z Androidem, Windows, Blackberry i MP3. Adapter 6,3 mm na 3,5 milimetrowy mini jack dopełnia wachlarza możliwych połączeń.

Model K545 pojawił się równocześnie w czterech wersjach kolorystycznych: czarnej, białej, oraz czarnej, ale z tylnymi dekielkami ze szczotkowanego aluminium w kolorze turkusowym i pomarańczowym.

AKG K545, cena 999 zł