Na polecenie wywiadu

Stany Zjednoczone oskarżyły trzech wymienionych z imienia i nazwiska mężczyzn z Korei Północnej o kradzież łącznie około 1,3 miliarda dolarów w wyniku przestępstw związanych z działalnością hakerską. Pozyskane środki mieli oni przelać na konta wywiadu wojskowego Korei Północnej. Jak poinformował Reuters, ich zatrzymanie może okazać się trudne, gdyż mieszkają w ojczyźnie. Mieli jednak przebywać w przeszłości także na terenie Rosji czy Chin.

Koniec anonimowości?

Hakerom zarzucany jest udział w kilku najgłośniejszych cyberprzestępstwach ostatnich lat. Na liście znajduje się m.in. włamanie do Sony Pictures Entertainment z 2014 roku, atak na amerykańską sieć kin AMC czy cyberatak na serwery Komisji Nadzoru Finansowego. Ostatnie z przestępstw dotyczy oczywiście Polski.

Agencja Reutera podkreśla, że kwota pozyskana przez przestępców to wartość szacunkowa. Raport ONZ wskazuje na to, że Korea Północna wzbogaciła się w 2019 roku z tytułu cyberprzestępczości łącznie o 2 miliardy dolarów. Tamtejszy wywiad ma organizować ataki pozwalające pozyskać jednorazowo coraz większe kwoty. Powszechne są w ostatnich latach włamania na serwery banków i giełdy kryptowalut. Wielu ich organizatorów, w odróżnieniu od namierzonej trójki, nigdy nie poznamy nawet z imienia i nazwiska.

fot. Pixabay