Bez poruszeń
Stabilność aparatu najłatwiej uzyskać, mocując go do statywu. Charakteryzuje go kilka parametrów. Najważniejsze to liczba sekcji, czyli rozsuwanych elementów, np. nóg, maksymalna wysokość, udźwig oraz rodzaj głowicy (elementu, na którym montujesz korpus aparatu). Najpopularniejsze są statywy trójsekcyjne. Urządzenie powinno być dostosowane do twojego wzrostu. Pamiętaj, że podawana w parametrach statywów maksymalna wysokość zakłada całkowite wysunięcie najwyższej, trzeciej sekcji, tzw. kolumny. W takim układzie korpus aparatu jest najmniej stabilny. Wybierz statyw, który umożliwi ustawienie odpowiedniej wysokości bez znacznego wysuwania trzeciej sekcji.
Nie kupuj taniochy
Najtańsze statywy, do 150 zł, są wykonane z plastiku i nie zapewnią odpowiedniego podparcia nawet amatorskiej lustrzance. Są za to sprzedawane w komplecie z głowicą. Droższe statywy, wykonane z włókien sztucznych, dają lepsze podparcie cięższym aparatom, większą możliwość regulacji odchylenia nóg i możliwość pochylenia kolumny. Niestety są znacznie droższe – na dobrej klasy amatorski statyw musisz wydać 300–400 zł. Dodatkowo musisz zakupić głowicę, która w przypadku droższych statywów nie jest zawarta w komplecie. Głowica może być kulkowa (zapewnia regulację we wszystkich płaszczyznach za pomocą jednego zacisku) lub wyposażona w osobny zacisk dla każdej z płaszczyzn regulacji. Cena dobrej głowicy to około 300 zł.
Pewniejszy uchwyt
Aby poprawić stabilność zdjęć z lustrzanki bez użycia statywu, wyposaż aparat w specjalistyczny uchwyt pionowy, tzw. grip. Mocowany do podstawy aparatu powiększa gabaryty korpusu, umożliwia podłączenie drugiej baterii i jest specjalnie wyprofilowany, aby zapewnić wygodny chwyt podczas wykonywania zdjęć z pionowym układem kadru. Grip dubluje niektóre przyciski z obudowy aparatu, aby umożliwić korzystanie z funkcji podczas chwytu pionowego. Cena oryginalnego to około 500 zł w przypadku lustrzanek amatorskich i nawet powyżej 1000 zł w przypadku aparatów półprofesjonalnych. Niemarkowe zamienniki są około połowę tańsze. Ze względu na słabe wykonanie i pojawiające się problemy z kompatybilnością nie polecamy ich zakupu.
Lampa błyskowa
Wybudowana w aparat nadaje się wyłącznie do prostych zastosowań, np. aby doświetlić pierwszy plan podczas zdjęć plenerowych. Lampa zewnętrzna zapewnia przede wszystkim większą moc błysku – parametr ten charakteryzuje tzw. liczba przewodnia. Wybierz lampę z liczbą przewodnią co najmniej 36 oraz regulacją palnika w przynajmniej jednej płaszczyźnie. Dzięki temu będziesz mógł odbić światło od sufitu i uzyskać lepiej oświetlone zdjęcia. Lampa powinna pochodzić od producenta aparatu – sprawdź, czy współpracuje z modelem twojej lustrzanki. Taka lampa będzie pracowała w trybie automatycznym, dobierając siłę błysku do warunków oświetleniowych oraz ogniskowej aparatu. Za takie urządzenie zapłacisz około 700 zł. Lampy z wyższą liczbą przewodnią są droższe, np. 1250 zł to cena lampy z liczbą 56 i regulacją palnika w dwóch płaszczyznach. Dobrymi, choć nietańszymi, zamiennikami markowych lamp są urządzenia firmy Metz.