Photoshop czy GIMP?
Czy w celu edytowania fotografii, tworzenia i opracowywania projektów graficznych trzeba kupować komercyjnego Photoshopa CS6? Może wystarczy jego młodszy i tańszy brat Photoshop Elements 11 albo sprawdzi się w tych zadaniach darmowy GIMP? Porównujemy możliwości wymienionych programów.
Większość zadań można wykonać za pomocą nie jednej, ale kilku różnych aplikacji. Dziś, gdy coraz częściej wybieramy rozwiązania legalne, zaczynamy się zastanawiać, czy naprawdę niezbędny jest kosztujący kilka tysięcy złotych profesjonalny program. Może lepiej kupić jego okrojoną wersję, która kosztuje 10 razy mniej, a ma wszystkie potrzebne funkcje? A może istnieje darmowy odpowiednik takiego programu?
Rozpoczynamy cykl, w którym będziemy porównywać aplikacje komercyjne z ich tańszymi i darmowymi odpowiednikami. Ten cykl nie jest typowym pojedynkiem. Jeśli już, to silniejszego ze słabszym, bo przecież z góry wiadomo, że wygra bogatsza komercyjna wersja. Naszym celem jest tym razem nie ocena programów, ale odpowiedź na pytanie, czy trzeba wydawać fortunę na aplikacje profesjonalne.
Porównanie przeprowadzamy z punktu widzenia typowego, domowego użytkownika komputera.
Z czym do zdjęcia
Jednym z kluczowych pytań, które należy sobie zadać przy wyborze programu graficznego, jest to, do czego tak naprawdę potrzebujesz takiego oprogramowania. Oczywiście zakładamy, że chcesz zrobić więcej niż zmiana wielkości obrazka. Może zamierzasz zajmować się wyłącznie obróbką zdjęć. A może chcesz tworzyć publikacje do druku lub szablony stron WWW.
Photoshop powinieneś wybrać, jeżeli wiążesz swoją przyszłość z zawodem grafika i zamierzasz rozwijać się w tym kierunku, podejmując studia o takim profilu. Im wcześniej opanujesz profesjonalny program, tym lepiej dla ciebie, bo szybciej staniesz się wykwalifikowanym potencjalnym pracownikiem. Mimo wielu podobieństw obu programów – Photoshopa i GIMP-a – różnice są bardzo znaczące w samej obsłudze i skrótach klawiszowych i mogą być utrudnieniem przy zmianie oprogramowania. Jako zawodowy grafik będziesz zmuszony do pracy na plikach PSD, chociażby w przypadku kooperacji z innymi grafikami. I choć GIMP radzi sobie z otwieraniem plików z Photoshopa, to niestety nie zawsze robi to idealnie i źródłowe pliki mogą się nieco różnić od tych, które powstały w Photoshopie.
GIMP jest świetnym darmowym odpowiednikiem swojego komercyjnego konkurenta i doskonale się sprawdza w zaawansowanych zastosowaniach domowych i amatorskich. Większością funkcji i możliwości nie ustępuje Photoshopowi. Problemem w przypadku tworzenia projektów do druku może być brak obsługi kolorów zestawu CMYK, który jest powszechnie stosowany w poligrafii.
Photoshop Elements 11 jest wart twojej uwagi, jeżeli szukasz niedrogiego programu do edycji zdjęć o sporych możliwościach, a interfejs GIMP-a cię odstrasza.
Interfejs użytkownika
Na pierwszy rzut oka Photoshop CS6 i GIMP wyglądają na programy dość skomplikowane. Zasada rozmieszczenia elementów narzędziowych jest bardzo podobna, ale interfejsy programów nieco się różnią.
Interfejs GIMP-a jest lekko chaotyczny i zdecydowanie mniej uporządkowany niż ten z Photoshopa. Aby sprawnie poruszać się po tych programach, trzeba poświęcić trochę czasu na poznanie wszystkich funkcji i elementów. Mimo podobieństwa w zakresie możliwości technicznych obu aplikacji różnice w obsłudze interfejsu są znaczące. Różnią się nie tylko nazwy funkcji, mechanizmów, ale też rozmieszczenie elementów interfejsu i skróty klawiszowe.
Photoshop Elements 11 zaskakuje prostotą interfejsu, który po uruchomieniu prezentuje się wręcz ubogo. W zależności od stopnia zaawansowania użytkownika programiści przygotowali trzy tryby pracy Quick, Guided, Expert. Najprostszy umożliwia sprawne posługiwanie się nim nawet poczatkującym użytkownikom. Użytkownik, nie wnika w to, jak trzeba wykonać daną operację. Widzi przykładowe warianty efektu końcowego i wybiera ten, który mu odpowiada. Tryb z podpowiedziami jest idealny dla osób, które chcą się czegoś nauczyć – program prowadzi za rękę i pokazuje, jak krok po kroku wykonywać skomplikowane operacje. Tryb ekspercki jest zbliżony do interfejsu klasycznego Photoshopa i daje wolną rękę w posługiwaniu się wszystkimi narzędziami.
Możliwości i ograniczenia
Wszystkie programy umożliwiają rozbudowaną korekcję kolorystyczną plików oraz pracę na warstwach i maskach. Aplikacje obsługują najpopularniejsze formaty plików, jednak GIMP ma minus.
GIMP wspiera pliki wyjściowe z Photoshopa, czyli te o rozszerzeniu .psd, ale w Photoshopie CS6 i Elements nie da się otworzyć projektów z GIMP-a z rozszerzeniem .xcf.
W Photoshop Elements zabrakło możliwości usuwania szumów ze zdjęć i zaawansowanej selekcji. Ich brak został wynagrodzony przeglądarką zdjęć z możliwością ich katalogowania. Dla zaawansowanych użytkowników praca w tak uproszczonym interfejsie może być trudna. Mniej zaawansowani użytkownicy nie będą natomiast mieli wrażenia, że gubią się w natłoku opcji. W miarę wzrostu ich umiejętności mogą się przełączyć od najprostszego do bardziej skomplikowanego interfejsu, dopasowując program do swojego poziomu.
Na wyróżnienie w Photoshopie CS6 zasługuje nowa funkcja autozapisu, która uchroni wielogodzinną pracę nad projektem od przypadkowej utraty na skutek awarii systemu lub chwilowego braku prądu. W ustawieniach można ustawić częstotliwość autozapisu pracy co 5, 10, 15, 30 lub 60 minut.
Użytkownicy GIMP-a mogą przygotować samodzielnie skrypt do autozapisu plików, definiując w nim częstotliwość tworzenia backupu, który uchroni przed nieoczekiwaną utratą projektu. Gotowe skrypty możesz znaleźć w bibliotece wtyczek GIMP pod adresem http://registry.gimp.org. Funkcji autozapisu nie ma w Photoshop Elements 11.
Słabością GIMP-a jest brak 16-bitowej obsługi kanałów oraz możliwości bezpośredniej pracy w trybie CMYK. Dostępny standard RGB nadaje się na potrzeby tworzenia plików do internetu, np. dla stron WWW. Dlatego przy zamiarze tworzenia docelowych prac w kolorystyce CMYK, który jest wymogiem w przygotowaniu materiałów do druku, zaopatrz się w dodatkowy plugin Separate+, który umożliwia konwersję obrazu zapisanego w (s)RGB do CMYK. Pobierzesz go spod adresu http://pcformat.pl/u/444. Z mniej istotnych rzeczy zabrakło również dwóch opcji: warstw dopasowania i katalogowania warstw.
Zaletą Photoshop Elements 11 jest inteligentne wycinanie obiektów z fotografii, które zaczerpnięto z normalnego Photoshopa. Nie oczekuj jednak tak zaawansowanego algorytmu, jaki znajdziesz w oprogramowaniu CS. Na uwagę zasługują też nowe filtry, dzięki którym przekształcisz zdjęcia w atrakcyjne rysunki i obrazy. Przy edycji fotografii i tworzeniu idealnych zdjęć może się początkującym użytkownikom przydać asystent krok po kroku dostępny w trybie Guided. Programiści przewidzieli też prosty sposób udostępniania zdjęć w internecie, integrując program z serwisami Facebook, YouTube i Vimeo oraz dając możliwość tworzenia animowanych albumów.
Zastosowania w praktyce
Wielu użytkowników błędnie odbiera docelowe przeznaczenie zaawansowanych programów graficznych, wykorzystując je do najprostszych celów, z którymi radzi sobie każda aplikacja tej kategorii. Aby poprawić kolorystykę zdjęcia lub wykadrować ujęcie, nie sięgaj po GIMP-a lub Photoshopa CS6. Do takich zadań w zupełności wystarczy Photoshop Elements lub jakikolwiek jeszcze prostszy i mniej „zasobożerny” darmowy odpowiednik. Dopiero w przypadku zaawansowanej obróbki i zamiaru tworzenia zdjęć na okładki ekskluzywnych magazynów, wymagających wygładzania cery postaci oraz błyskawicznego odchudzania i drastycznych zmian w wyglądzie, sięgnij po GIMP-a lub normalną wersję Photoshopa.
GIMP i Photoshop CS6 to kombajny graficzne wyposażone w masę funkcji i możliwości. Wszystkich nie są w stanie odkryć przeciętni użytkownicy. Tworzenie grafiki lub obróbka na bazie dziesiątków, a nawet setek warstw daje ogromne możliwości modyfikacji poszczególnych elementów obrazu. Aby móc pracować na warstwach w Photoshop Elements 11, musisz przełączyć się w tryb Expert, który daje taką możliwość. Zasada działania okna warstw jest podobna do tych z Photoshopa czy GIMP-a. Miej jednak świadomość, że możliwości edycyjne są znacznie bardziej okrojone od tych, które oferują obaj konkurenci.
Photoshop CS i GIMP mogą być wzbogacane o dodatkowe wtyczki rozszerzające możliwości programów. Wsparcia dla pluginów nie ma w Photoshop Elements. W przypadku Photoshopa znajdziemy o wiele więcej profesjonalnych wtyczek, wśród których warto wymienić chociażby produkty firmy onOne Software.
Photoshop CS oferuje zdecydowanie więcej zautomatyzowanych narzędzi dla fotografów, a większość zaimplementowanych algorytmów działa sprawniej niż w przypadku konkurentów. Warto wymienić narzędzia Patch Tool i Content-Aware Move Tool, które zostały okrzyknięte hitem już w poprzedniej wersji aplikacji. Służą do inteligentnego usuwania niechcianych elementów ze zdjęcia i przesuwania obiektu na fotografii, bez konieczności naruszania tła. Takich rozwiązań nie znajdziesz w GIMP-ie, ani w Photoshop Elements.
Wymagania programów
Szybsze uruchamianie aplikacji w najnowszym Photoshop CS6 jest zauważalną zmianą, w stosunku do poprzednich wersji programu. Jest ono wynikiem implementacji zupełnie nowego silnika Mercury, który dotychczas znajdował zastosowanie w oprogramowaniu do pracy z plikami wideo.
Czas uruchamiania GIMP-a pozostawia wiele do życzenia, w naszym teście sprawdzającym uruchamiał się znacznie dłużej niż oba programy Adobe.
GIMP ma przewagę w zakresie wieloplatformowości – działa nie tylko na Windows i Mac OS X, jak pozostałe programy, ale również na systemach Linux, Unix i BSD.
Zgodnie z zaleceniami Adobe do działania Photoshop CS6 na platformie Windows wymagany jest co najmniej 1 GB pamięci RAM i 1 GB dostępnego miejsca na dysku twardym. Photoshop Elements 11 według producenta potrzebuje aż 4 GB powierzchni dyskowej i 1 GB pamięci RAM. GIMP zajmuje na dysku niecałe 300 MB, a do płynnego działania wystarczy mu 512 MB pamięci RAM.
Co wybrać?
Jeśli zamierzasz poświęcić się grafice, to wybór miedzy Photoshopem CS a GIMP-em sprowadza się tylko do tego, czy masz pieniądze na komercyjny program czy nie.
Jeśli jesteś użytkownikiem bez zacięcia artystycznego, idealnym rozwiązaniem będzie dla ciebie Photoshop Elements. W zasadzie jedynym minusem tej aplikacji jest jej dość wygórowana cena.
Jeżeli nigdy nie zamierzasz wyjść poza poziom zupełnie podstawowych operacji na zdjęciach – możesz wybrać jeden z darmowych edytorów, np. Picasę. Jeżeli zależy ci na nieco większych możliwościach, to Zoner Photo Studio czy Ashampoo Photo Commander nie będą wcale gorsze, a za to nieco tańsze. Elements sprawdzi się za to najlepiej w sytuacji, gdy zamierzasz się uczyć edycji fotografii. Jeśli jednak jesteś już biegły w tej kwestii, to prawdopodobnie lepszym wyborem będzie Adobe Lightroom, który oferuje bardzo wiele możliwości dla fotografów, a jest droższy zaledwie o niecałe 100 złotych od Photoshopa w wersji Elements.
Optymalna konfiguracja peceta
Aby wszystkie omawiane w artykule programy: GIMP, Photoshop CS i Photohop Elements 11, sprawnie działały na pececie, zalecamy konfigurację, w składzie: co najmniej dwurdzeniowy procesor, 2 GB pamięci RAM i obsługiwana przez program karta graficzna.
Ceny programów Photoshop CS6, Photoshop Elements 11 oraz GIMP
Photoshop CS6 w wersji angielskiej kosztuje około 3300 złotych, wersja polska – około 2800 zł. Angielska wersja oprogramowania jest częściej wykorzystywana w firmach, a opanowanie funkcji w angielskim interfejsie i ewentualna zmiana na polską wersję będzie prostsze niż w odwrotnym kierunku. Photoshop CS6 jest też dostępny w wersji rozszerzonej – Extended (około 4900 zł wersja angielska i 4000 zł wersja polska), uzupełnionej o narzędzia do projektowania 3D, analizowania obrazów oraz wzbogacania trójwymiarowych scen o cienie, światła i animacje. Jeśli masz aktualną legitymację uczniowską, studencką lub jesteś nauczycielem akredytowanej instytucji edukacyjnej, wówczas możesz kupić Photoshopa i inne produkty Adobe nawet z 80-proc. zniżką. W ten sposób za Photoshopa CS6 Extended zapłacisz niecały 1000 złotych. Programy w tej wersji można wykorzystywać do celów komercyjnych również po zakończeniu edukacji. Photoshop Elements 11 kosztuje około 400 złotych. Dokładając 100 zł, możesz nabyć pakiet, w którego skład wchodzą Photoshop Elements i Premiere Elements (do obróbki wideo). GIMP jest programem darmowym, więc wystarczy go pobrać ze strony www.gimp.org i zainstalować.
GIMP jest dla ciebie, jeśli:
- potrzebujesz profesjonalnego programu, który będzie atrakcyjnym odpowiednikiem komercyjnego konkurenta
- nie masz lub nie chcesz wydawać pieniędzy
- potrzebujesz oprogramowania do obróbki fotografii oraz tworzenia projektów do internetu
PHOTOSHOP CS6 jest dla ciebie, jeśli:
- uczysz się lub studiujesz i chcesz w przyszłości zostać zawodowym grafikiem
- nie uznajesz kompromisów, a cena programu jest dla ciebie nieistotna
- potrzebujesz profesjonalnego oprogramowania do obróbki fotograficznej oraz tworzenia projektów do internetu i do druku
PHOTOSHOP ELEMENTS 11 jest dla ciebie, jeśli:
- potrzebujesz prostego oprogramowania graficznego o sporych możliwościach
- zamierzasz się nauczyć kilku trików związanych z edycją zdjęć
- wyłącznie edytujesz i retuszujesz zdjęcia i nie interesują cię zaawansowane projekty graficzne