Internet jest częścią mojego życia
Typ eksperta
Mimo ogromnej liczby witryn w sieci liczba tych, do których regularnie wracam, jest dość ograniczona. W pracy przeglądam głównie witryny z branży e-commerce, jak chociażby Internetstandard.pl czy Interaktywnie.com, a także blogi o tematyce branżowej. Często korzystam z Allegro.pl oraz serwisów konkurencyjnych w stosunku do Ceneo.pl – nie zawsze w celach zakupowych. Lubię wiedzieć, co się dzieje u tych, którzy na zakupach dobrze się znają.
Informacje z kraju i ze świata
Informacji o tym, co dzieje się na świecie, szukam na Onet.pl – chyba troszkę z przyzwyczajenia, są w sieci, odkąd pamiętam. Ostatnio dobrą robotę robi też Google news – kiedy tylko poszukuję wiadomości na konkretne, nawet niszowe tematy, nie mam wątpliwości, że tam zawsze coś znajdę. Lokalnie liczy się dla mnie tylko Wroclaw.gazeta.pl – głównie z powodu aktywnych forumowiczów, których wypowiedzi pod artykułami w sprawach lokalnych bywają dla mnie cenniejszym źródłem wiedzy niż same artykuły. W poszukiwaniu komentarzy aktualnych wydarzeń zdarza mi się zaglądać na Salon24.pl – w Polsce nie ma chyba w tej chwili bardziej pluralistycznego miejsca.
Wolny czas i rozrywka
W wolnym czasie zaglądam prawie wyłącznie na Wykop i Digg – ufam społeczności, jeśli chodzi o dobór interesujących tematów, a ciekawość świata powoduje, że większość znalezisk naprawdę mnie wciąga. Przynajmniej raz w tygodniu staram się czytać także blogi osób z różnych dziedzin, od których mogę się czegoś nauczyć.
Portale społecznościowe
Od czasu do czasu loguję się też do Naszej-klasy, kiedyś namiętnie, dziś bardziej okazjonalnie. Mam do niej sentyment, gdyż wystartowali w moje urodziny i są z Wrocławia. Jednak entuzjazm z końca czasów studenckich (jeszcze więcej znajomych!) już dawno ustąpił. W tej chwili NK służy jedynie jako kanał komunikacji ze znajomymi, z którymi z różnych powodów nie mam innego kontaktu.
Najlepiej wspominam
Jeżeli chodzi o społeczności, to jeszcze do dwóch witryn mam spory sentyment: Polchat.pl i Kurnik.pl. Pierwszy był dla mnie kiedyś świetnym sposobem komunikowania się i poznawania nowych ludzi. Były to czasy, kiedy w Polsce o portalach społecznościowych mało kto słyszał. Drugi oferował świetną rozrywkę, niezwykle potrzebną choćby w sesji przed egzaminami.