Słaba jakość zdjęć może wynikać z wad optyki, matrycy, wbudowanej lampy błyskowej lub wadliwej obróbki obrazu przez wewnętrzny procesor aparatu. Zwykle każdy z tych elementów ma parametry pracy, przy których wady te są najmniejsze. Warto poznać te parametry i umiejętnie nimi operować.
Prawie wszystkie opisane w artykule wady optyki, matrycy możemy również spróbować korygować, poddając wykonane zdjęcia obróbce w programie graficznym. Większość wad obrazu usuwają filtry Adobe Photoshopa (np. filtr Redukcja szumu lub Korekcja obiektywu). Istnieje też wiele różnorodnych płatnych lub darmowych programów, które potrafią sobie poradzić z szumem, poprawą geometrii, podwyższeniem ostrości, kontrastu, korekcją kolorystyki i wieloma innymi błędami. Jeden z takich programów zamieszczamy na dołączonej do bieżącego wydania płycie CD.
Wady powodowane przez elementy optyczne
Układ optyczny (obiektyw) każdego aparatu wprowadza do obrazu mnóstwo zniekształceń. Dotyczy to nie tylko tanich aparatów, ale częściowo nawet profesjonalnego sprzętu. Wady optyczne to najczęściej niska ostrość obrazu (spadająca na brzegach kadru), aberracje chromatyczne (kolorowe obwódki na ostrych kontrastowych krawędziach), zniekształcenia beczkowate lub poduszkowe, winietowanie (spadek jasności na brzegach kadru), odblaski podczas robienia zdjęć pod światło, a także złe przeniesienie kontrastu (potocznie „mydlane zdjęcia”).
Geometria i ostrość
Wady obrazu, a szczególnie zniekształcenia, są z reguły najmniejsze przy środkowych zakresach ogniskowych, a nasilają się przy krótkich i bardzo długich. Na jakość zdjęcia wpływa również wartość przysłony, ale raczej rzadko w prostych aparatach istnieje możliwość sterowania tym parametrem (jeżeli nawet będzie taka opcja, to w bardzo ograniczonym zakresie).
Chcąc uzyskać dobrą jakość obrazu, unikaj skrajnych wartości ogniskowych. Nie rób więc zdjęć ani przy minimalnym, ani maksymalnym zoomie, lecz raczej na średnim ustawieniu. Bywają oczywiście wyjątki i może się zdarzyć, że obiektyw daje najlepszą jakość np. przy maksymalnie długiej ogniskowej, ale prawie nigdy przy krótkiej.
Jeśli twój aparat stwarza możliwość ustawiania przysłony, również staraj się robić zdjęcia na środkowych ustawieniach, które dają najlepszą jakość obrazu.
Światło
Lampy błyskowe wbudowane w aparat, jeżeli są głównym źródłem oświetlenia, dają bardzo nieciekawe efekty (nie tylko czerwone oczy). Bardzo rzadko równo oświetlają cały plan zdjęciowy, najczęściej mocniej środek, słabiej brzegi – po nałożeniu się z ewentualnym winietowaniem obiektywu daje to opłakane rezultaty. Nawet jeżeli lampa oświetla równo całą powierzchnię, to ponieważ jest położona bardzo blisko obiektywu, oświetlenie takie jest mało efektowne – „spłaszcza” obraz, elementy obrazu położone bliżej są zbyt jasne (prześwietlone, wypalone), dalsze zbyt ciemne. By tego uniknąć, stosuj się do kilku reguł.
W miarę możliwości wyłącz lampę błyskową. By czas naświetlania nie był zbyt długi, możesz zwiększyć czułość ISO, ale też nie więcej niż do 400–800, bo w przeciwnym wypadku na zdjęciu będą widoczne szumy (piszemy o tym w dalszej części artykułu).
Wbudowana lampa błyskowa powinna być stosowana tylko jako źródła światła wspomagającego (doświetlenie cieni), a nie podstawowego. W takim przypadku warto wymusić błysk lampy, bo przy ustawieniach automatycznych nie zawsze zostaje użyta.
To samo dotyczy zdjęć robionych pod światło – zwykle tło na nich jest bardzo jasne, a główny obiekt bardzo ciemny. Wymuszenie błysku znacznie poprawia efekt.
Niekiedy samo światło zewnętrzne daje zbyt ciemne zdjęcia, a sama lampa – zdjęcia zbyt płaskie. Optymalne jest zdjęcie wykonane z użyciem lampy, a także światła zastanego. By takie wykonać, wymuś błysk lampy, a także ustaw długi, kilkusekundowy czas naświetlania. W wielu aparatach służy do tego program „portret nocny”.