Podręczny wiatrak
Gdy zabraknie światła słonecznego, można wykorzystać energię wiatru – tak właśnie działa Kinesis K2. Dodatkowo urządzenie ma funkcję powerbanku, a więc magazynuje energię w sporym akumulatorze 4000 mAh, który umożliwi jednokrotne naładowanie tabletu lub dwukrotne naładowanie słabego smartfonu. W zestawie ma kable różnego rodzaju. Wady tego rozwiązania to powolne magazynowanie energii, a także praktycznie zerowa dostępność. Gdyby nawet dało się je kupić, to cena będzie znacznie wyższa w porównaniu do banków energii czy ładowarek solarnych.
Ładowarka solarno-wiatrowa Kinesis K2
Cena ok. 300 zł
Informacje shop.kinesisindustries.com
Energia z roweru
Fani wycieczek rowerowych zapewne nieraz myśleli, jakby wykorzystać dynamo do podładowania smartfonu czy zasilania nawigacji GPS. Przy zastosowaniu odpowiedniego akcesorium jest to możliwe – wystarczy obniżenie napięcia do standardu USB 5 V. Jedną z nielicznych ładowarek rowerowych na rynku jest Kemo M172N. Sprzęt ten łatwo się montuje, ponadto ma przełącznik umożliwiający szybkie przekazywanie energii do akumulatora lub lampki rowerowej, zależnie od aktualnych potrzeb. Ładowarka pasuje również do rowerów elektrycznych i może być zasilana za pomocą używanych w nich akumulatorów.
Ładowarka rowerowa Kemo M172N
Cena ok. 100 zł
Informacje www.kemo-electronic.de
Ładowarka słoneczna
Letnia aura skłania do ładowania smartfonu lub tabletu z użyciem energii słonecznej. Możesz to zrobić, jeśli masz ładowarkę solarną. Takie urządzenie jest wyposażone w ogniwa, które można zamontować na przykład na plecaku, a następnie ruszyć w pieszą wędrówkę i cierpliwie czekać na naładowanie sprzętu. Największe ładowarki tego typu mogą poradzić sobie z zasilaniem dwóch urządzeń jednocześnie. Niestety, takiej ładowarki należy używać jedynie w ostateczności. Dostarcza ona niestabilne napięcie, a samo ładowanie jest często przerywane. Częste korzystanie z tego rozwiązania może zniszczyć twoje urządzenia mobilne. Lepiej użyć powerbanku wyposażonego w panel solarny (lub ładowarki z akumulatorem, np. Sunen S3000W). Na niestabilnym ładowaniu ucierpi najwyżej jego akumulator, a nie smartfon czy tablet.
Ładowarka solarna Sunen S3000W
Cena 189 zł
Informacje sklep.sunen.eu/pl
Kemping z USB
Jedną z najciekawszych dostępnych na rynku ładowarek turystycznych jest CampStove. Ten stworzony przez amerykańską firmę sprzęt to nic innego jak kuchenka kempingowa, w której można palić drewnem lub szyszkami. Podczas gotowania znajdującej się w urządzeniu wody termogenerator wytwarza prąd elektryczny, który umożliwia naładowanie urządzenia mobilnego. Idealny, choć trochę ciężki (prawie 1 kg) gadżet dla osób, które lubią czasami zaszyć się za miastem, ale nadal chcą mieć dostęp do zdobyczy cywilizacji. Niestety, również bardzo drogi.
Termogenerator Biolite CampStove
Cena ok. 430 zł
Informacje www.biolitestove.com
Kosztowna energia z wody
Może wydawać się to niemożliwe, ale urządzenia mobilne da się ładować również z wykorzystaniem wody. Pozwala na to ładowarka PowerTrekk stworzona przez szwedzką firmę myFC. Energia jest pozyskiwana z wodoru, który jest generowany podczas rozkładu wody w reakcji z borowodorkiem sodu. Do ładowarki trzeba włożyć ogniwo o nazwie Puck, które jest niezbędne do rozpoczęcia reakcji. Pozyskana w ten sposób energia jest w pełni ekologiczna i… bardzo droga. PowerTrekk kosztuje aż 800 zł, a cena jednego ogniwa paliwowego wystarczającego do naładowania akumulatora o średniej pojemności to ponad 20 zł.
Ładowarka na wodę myFC PowerTrekk
Cena ok. 800 zł (bez ogniw)
Informacje www.powertrekk.com
Ładowarka mechaniczna
Jedną z najdłużej dostępnych na rynku alternatywnych ładowarek jest model wyposażony w korbkę. Rozwiązanie jest tanie (od 25 zł), ale za pomocą takiego urządzenia nie uda się wyprodukować energii niezbędnej do naładowania smartfonu lub tabletu. Może posłużyć np. do zasilania lampki LED, gdy zabraknie innego źródła zasilania. Przy takich cenach trudno też oczekiwać wysokiej jakości wykonania, choć w sprzedaży są również droższe, lepiej wykonane i wydajniejsze modele.