Według potrzeb
|
- Sebastian Kręzel
redaktor działu Hardware
Procesor dobieraj według własnych potrzeb, a później możliwości finansowych. Jeśli jesteś graczem, najlepiej wybierz procesor dwurdzeniowy, ale za to pracujący z możliwie wysoką częstotliwością. Do takiego zestawu musisz dobrać wydajną kartę graficzną, która ma w tym wypadku większe znaczenie.
Inaczej ma się sytuacja w przypadku zastosowań półprofesjonalnych i profesjonalnych, w których oprogramowanie potrafi korzystać z dobrodziejstw procesorów wielo-rdzeniowych. W tym wypadku znacznie lepszym wyborem będzie kupno właśnie układu wielordzeniowego, choćby kosztem słabszej grafiki.
|
W artykule znajdziesz:
- Opis technologii stosowanych w nowych procesorach
- Ogólną klasyfikację dostępnych modeli
- Porady, jak dobrać odpowiedni procesor do komputera domowego
- Porównanie możliwości i wydajności 16 urządzeń
- Opisy wybranych procesorów
Firma AMD oferuje obecnie tanie układy Athlon II oraz droższe Phenom II, można też jeszcze nabyć starsze technologicznie układy Athlon i Phenom. W przypadku Intela oferta jest bardziej złożona, gdyż dostępne są układy z rodziny Core 2 Duo i Core 2 Quad, a jednocześnie na półki sklepowe zawitały nowe konstrukcje Core i3, i5 oraz i7. Te ostatnie wymagają jednak stosowania płyt głównych z nową podstawką LGA 1156, które – jak to z nowościami bywa – są stosunkowo drogie. Nowe procesory oferują jednak znacznie więcej niż tylko rozwinięcie architektury poprzednich układów.
Na co się zatem zdecydować? Procesory AMD nadal kuszą dobrą relacją ceny do wydajności. Choć są nieco słabsze pod względem mocy obliczeniowej, znacznie atrakcyjniejsze cenowo od odpowiadających im konstrukcji z linii Core 2 Duo i Core 2 Quad. Poza tym nadal korzystają z podstawki Socket AM2+/AM3, dzięki czemu świetnie się nadają do rozbudowy starszych komputerów.
U Intela wiodącą linią nadal są procesory Core 2 Duo i Core 2 Quad. Ich możliwości są nadal spore, jednak pojawiły się już ekonomiczne układy z nowej rodziny (Core i3 i Core i5), zatem popularność starszych układów będzie malała. Jeśli zdecydujesz się na któryś z tych procesorów, musisz wiedzieć, że w niedalekiej przyszłości nie będziesz miał możliwości rozbudowy komputera (oczywiście poza rynkiem wtórnym). Za to nowe procesory opracowano bardziej perspektywicznie. Co więcej, w sprzedaży pojawiają się płyty główne do tych procesorów, dostosowane do nowych rozwiązań, jak USB 3.0 czy SATA 3.0. W przypadku AMD takie rozwiązania też pojawią się wkrótce w nowych chipsetach.
Walka na rdzenie
Zwiększanie częstotliwości już dawno przestało być środkiem poprawiania wydajności procesorów. Producenci układów zaczęli zwiększać liczbę rdzeni, jednak producenci oprogramowania nie kwapili się z implementowaniem poprawnej obsługi wielordzeniowości. W efekcie większość programów w najlepszym wypadku wykorzystuje tylko dwa rdzenie. Sytuacja ta dotyczy także gier komputerowych, w których nieliczne tytuły potrafią obciążyć więcej niż dwa rdzenie procesora (np. GTA IV).
Do zastosowań amatorskich wciąż atrakcyjniejszym wyborem są procesory dwurdzeniowe. Mimo tego coraz większą popularność wśród nabywców zdobywają układy czterordzeniowe. Wynika to bardziej z zabiegów marketingowych producentów niż realnego zapotrzebowania użytkowników. Poza tym cena tych procesorów jest tylko niewiele wyższa od ceny lepszych procesorów dwurdzeniowych.
Jeśli więc twoje potrzeby wybiegają poza zastosowania rozrywkowe, pomyśl o układach czterordzeniowych. Nie tylko lepiej się sprawdzają w zaawansowanych zadaniach obliczeniowych czy graficznych, ale także sprawniej radzą sobie z kompresją danych, zwłaszcza audio i wideo.
Ciekawostkę wciąż stanowią procesory AMD z trzema rdzeniami. Taki stan pośredni miał zapewnić lepszą wydajność w aplikacjach korzystających z wielordzeniowości, a cena tych układów jest niższa od ceny procesorów czterordzeniowych. Jednak rozwiązanie słabo się sprawdza w praktyce i grupa tych urządzeń nie zdobyła większego uznania wśród nabywców.