Przetwarzanie zapytania
Po wpisaniu zapytania przez użytkownika wyszukiwarka błyskawicznie skanuje indeks, otrzymując listę nieposortowanych trafień, które następnie są filtrowane przez serwery budujące z nich listę wyników, z najbardziej wiarygodnymi stronami na czele. Firmy z wielkimi zasobami, jak Google czy Microsoft, są w stanie skrócić ten proces do ułamków sekund dzięki podzieleniu indeksu na mniejsze elementy, które są przechowywane w pamięci operacyjnej licznych serwerów, i przeszukiwaniu ich równolegle.
Nie tylko Google
Pod względem liczby zapytań na świecie udział Google przekracza 65 proc. i, co ciekawe, powoli maleje. Największym globalnym konkurentem jest chińska wyszukiwarka Baidu (www.baidu.com), która obsługuje 8 proc. zapytań. Na tym liczącym ponad miliard ludzi rynku Google nigdy nie zdobył dominującej pozycji i ostatecznie się z niego wycofał, po sporach z władzami o kwestię cenzury wyników wyszukiwania. W Rosji z kolei dominuje lokalna wyszukiwarka Yandex (5-proc. udział na świecie). Specjalizuje się ona w obsłudze krajów dawnego Związku Sowieckiego i od niedawna przystąpiła do konkurencji ogólnoświatowej, oferując swój produkt w języku angielskim www.yandex.com. Silną pozycję ma także wyszukiwarka Bing (www.bing.com), należąca do Microsoftu i używana także w środowisku Yahoo. Łącznie te dwa wielkie serwisy obsługują 8 proc. zapytań.
W języku naturalnym
Aż 16 proc. zapytań jest obsługiwanych przez inne, mniej znane wyszukiwarki, które na tle gigantów mają unikatowe, kuszące dla użytkowników funkcje. Google nie „rozumie” całych zdań, lecz przeprowadza wyszukiwania na podstawie pojedynczych słów w zapytaniu, analizując indeks metodami statystycznymi. Odczytuje tylko operatory logiczne, takie jak: AND czy OR. Natomiast wyszukiwarki, takie jak Ask (www.ask.com), akceptują pytania sformułowane za pomocą zdań i starają się dostarczyć na nie trafnych odpowiedzi.
Człowiek zamiast maszyny
Na rynku są także wyszukiwarki, w których głównym źródłem odpowiedzi są ludzie, a nie maszyny. Przykładem takiego mechanizmu jest serwis Quora (www.quora.com). Zadane pytanie jest kierowane zarówno do wyszukiwarki, jak też do użytkowników serwisu o zainteresowaniach zbliżonych do pytania. Z dostarczonych przez nich odpowiedzi jest formułowany wątek przypominający dyskusję na blogu lub Facebooku. Treść wątku jest także dodawana do wyszukiwarki i rozszerza bazę wiedzy Quory. Wątki można edytować podobnie jak w Wikipedii, co prowadzi do przekształcenia ich z czasem w artykuły informacyjne.
Podobną wyszukiwarką jest ChaCha (www.chacha.com). Odpowiedzi na pytania są tam formułowane przez innych użytkowników zwanych „przewodnikami”, którzy są opłacani drobnymi kwotami za udzieloną pomoc. Wybór spośród odpowiedzi, jakie są w bazie danych, także może być wspomagany przez człowieka, jeśli algorytm nie może dostarczyć poprawnej informacji. Serwis działa także na platformach mobilnych oraz przez SMS (tylko w USA).