Podsumowanie testu
Przetestowaliśmy 10 smartfonów, których średnia cena rynkowa nie przekroczyła 1000 zł (aż 4 z nich to samsungi, co oddaje popularność tego producenta w segmencie tanich smartfonów). Najtańszy model w teście – Samsung Galaxy Mini
– można kupić w internetowych sklepach już za niecałe 500 zł
– dzięki temu urządzenie uzyskało nagrodę w kategorii jakość/cena. Jeśli pominąć bardzo niską rozdzielczość ekranu, Mini jest dobrą propozycją dla użytkowników o mniej zasobnym portfelu. Będzie odpowiedni także jako telefon dla dziecka lub osoby starszej – ma duże, wygodne w użyciu przyciski.
Samsung Galaxy Mini to jeden z aż 8 przetestowanych smartfonów pracujących pod kontrolą systemu Android, który dominuje na rynku tanich smartfonów (pozostałe dwa urządzenia to nokie z systemem Symbian). Tylko w jednym smartfonie – HTC – zainstalowano system Android 2.3 Gingerbread; w pozostałych telefonach są starsze, mniej funkcjonalne wersje.
Mamy remis
Na pierwszym miejscu naszego testu znalazły się ex aequo dwa smartfony – HTC Wildfire S oraz Huawei Ideos X5. To ciekawa sytuacja. Mimo że oba urządzenia uzyskały ten sam wynik w kategorii jakość (oraz różniący się zaledwie o jedną setną, na korzyść HTC, wynik jakość/cena – który zdecydował o pozycji urządzeń w tabeli), to znacznie się od siebie różnią. Huawei to duży smartfon – największy w teście
– o przekątnej ekranu aż 3,8 cala i bardzo dobrej rozdzielczości wyświetlacza (800 na 480 punktów).
Duże gabaryty sprawiły, że Ideos jest o prawie jedną trzecią cięższy od telefonu HTC, który z kolei nie ma ani dużego ekranu, ani wysokiej rozdzielczości. Silne strony Wildfire S (oprócz aktualnego systemu) to bardzo ładny i funkcjonalny interfejs, świetna przeglądarka internetowa oraz nienaganna jakość wykonania.
Dwa rodzynki
Przetestowane smartfony Nokii pokazują, jak duży krok naprzód zrobił fiński producent w czasie 9 miesięcy dzielących premiery obu urządzeń. Zmiana ekranu z opornościowego na pojemnościowy, dodanie multidotyku, poprawa płynności działania, zainstalowanie wbudowanej pamięci oraz szybszego procesora sprawiły, że Nokię 500 można postawić w jednym rzędzie ze zwycięzcami testu.
Smartfon działa pod kontrolą systemu Symbian Anna – jest to wersja przejściowa między starszymi odsłonami OS-u a jego najnowszą wersją o nazwie Belle. Druga z testowanych Nokii to urządzenie technologicznie przestarzałe, stąd przedostatnie miejsce w teście.
Z klawiaturą lub bez
Dwa urządzenia w teście wyposażono w sprzętową klawiaturę qwerty. Samsung Galaxy Pro ma budowę charakterystyczną dla modeli biznesowych (przypomina telefony marki Blackberry). Jego klawiatura, choć duża (i z pozoru wygodna), może jednak sprawiać problemy. Łatwiej pisać jedną dłonią, drugą trzymając smartfon, a przecież kształt obudowy narzuca trzymanie telefonu oburącz i pisanie dwoma kciukami równocześnie. Drugi smartfon z klawiaturą to rozsuwana Motorola Flipout. Tu pisanie dwoma kciukami jest wygodne, a dobrze wyprofilowane klawisze sprawiają, że trudno o literówkę. Trochę przeszkadza za krótka spacja.
Zdecydowanie najlepszą klawiaturę ekranową w naszym teście ma smartfon LG. Pisanie jest wygodne, a dzięki funkcjom autouzupełniania i dobremu słownikowi, bardzo szybkie.