Sprzedaż online
Wiceprezes zarządu odpowiedzialny za sprzedaż i marketing w Agito SA, oferującym m.in. komputery, sprzęt RTV i AGD.
Tomasz Bator: Klienci, mając ten przywilej, postrzegają zakupy w internecie jako naprawdę bardzo bezpieczne. Produkt można sprawdzić w domowych warunkach – rozpakować i uruchomić – a następnie zwrócić do sklepu. Nasi klienci rzadko korzystają z tego prawa. W okresie poprzedzającym ubiegłe święta na 30 tys. zamówień mieliśmy zaledwie około 80 zwrotów.
TB: Trafiają na aukcje internetowe Allegro, gdzie sklep ma własne konto o nazwie Agito_pl_wyprz. Tam są opisane jako produkty używane i mogą zostać zakupione przez uczestników aukcji po atrakcyjnych cenach. Na Allegro sprzedajemy także nieużywane, ale troszkę starsze produkty, które np. długo leżą w magazynie. Te towary oferujemy za pośrednictwem konta Agito_pl.
TB: Obroty sklepu są w miarę równo podzielone między cztery rodzaje produktów: AGD, RTV, komputery oraz elektronikę użytkową. Ale obowiązuje zasada, jak wszędzie w handlu, że około 80 proc. obrotów sklepu jest generowane przez zaledwie 20 proc. produktów – tych, które sprzedają się najczęściej. Do tej grupy należą obecnie telewizory i laptopy. O te cieszące się największą popularnością urządzenia handlowcy muszą szczególnie dbać – ręcznie sterują cenami, promocjami i zakupami. Ofertą pozostałych produktów, generujących tylko 20 proc. obrotów, rządzą automaty, ale staramy się, by były w niej jak najciekawsze urządzenia.
TB: Kiedyś była taka możliwość – produkty można było odebrać w naszym warszawskim biurze. Zrezygnowaliśmy z tego, ale niewykluczone, że w najbliższym czasie znowu uruchomimy odbiór osobisty. Może niekoniecznie w Warszawie, raczej gdzieś na Śląsku – proszę pamiętać, że nasz magazyn znajduje się w Chorzowie.